Aktualności:

Jeździmy w każdy ostatni piątek miesiąca o 18:00, ruszamy ze Starego Rynku w Bydgoszczy (gdy rynek zamknięty to spod pomnika Kazimierza Wielkiego)

Main Menu

Rolkarz na ścieżce rowerowej

Zaczęty przez VintageElvis, Czerwiec 15, 2011, 12:43:32

« poprzedni - następny »

VintageElvis

Do zagajenia w powyższym temacie skłonił mnie ten artykuł :

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wypadek-na-sciezce-rowerowej-Rolkarz-zawsze-winny-n48495.html

...jak ma się opisana sytuacja do naszego Myślęcinka? Czy powinniśmy przeganiać "rolki" na chodnik? Czy strażnicy miejscy poruszający się po ścieżce w Myślu, mijający czy wyprzedzający rolkarzy przymykają oko na łamanie prawa? Co sądzicie o klasyfikacji rolkarz=pieszy?
Jeśli Twoje dziecko pozbyło się tylnego hamulca "wiedz, że coś się dzieje"!!!

buzon

Sytuacja ma się tak - rolkarze jeżdżą, często nie zdając sobie sprawy że nie powinni tego robić. Policja i SM zupełnie nie zwraca na to uwagi.

Przeganiam rolkarzy na chodnik, jeśli zajmują tyle miejsca że sam nie mam miejsca do jazdy.

Rolkarz to nie kierujący pojazdem, bezapelacyjnie. Specyfika ruchu jest zupełnie inna niż rowerzysty - jeden rolkarz potrafi zająć całą DDR. Ponadto nie są oświetleni, nie pokazują w którą stronę skręcają etc.

Rolkarze na chodniki, chodniki dla rolkarzy! Bo ani stare popękane z wysokimi krawężnikami, ani nowe, z fazowanej kostki dla rolkarzy się nie nadają.
Kontaktuj się ze mną przez [email][email protected][/email], telefon albo grupę Velo Bydgoszcz na fejsbuczku

VintageElvis

...abstrahując od artykułu sam byłem świadkiem niecodziennej sytuacji na ścieżce w Myślu.Z przeciwka zbliżał się rolkarz na pewno wszystkim dobrze znany, wirtuoz rolkowych tańców (okularki,słuchawki na uszach itd.) zajmując swymi wywijasami 80% ścieżki. Nie było by w tym nic niecodziennego, bo do tego zachowania nas stałych bywalców przyzwyczaił gdyby nie fakt, że trzy metry za nim podążał patrol Straży Miejskiej chcący z całych sił go wyprzedzić. Sztuka okazała się być niewykonalną ponieważ municypalni zamiast interweniować zjechali na przyległy chodnik i mijając pieszych pognali co sił.
Jeśli Twoje dziecko pozbyło się tylnego hamulca "wiedz, że coś się dzieje"!!!

sabina89

Skoro rolkarz = pieszy... Dla mnie dopóki on jest świadom, że rowerzysta ma pierwszeństwo na ścieżce rowerowej to nie mam pretensji. Gorzej jak taki ma mnie w szanownych swoich czterech i ani myśli się przesunąć.
Cytat: buzon w Czerwiec 15, 2011, 13:03:24
Ponadto nie są oświetleni, nie pokazują w którą stronę skręcają etc.
ale za to potrafią zaskoczyć dzwonkiem w ręku! To akurat spotkało mnie pierwszy raz właśnie w Myślu, gdy wracałam z kumpelą na rowerku. Jak gdyby nigdy nic... Jechałyśmy równolegle, a że usłyszałyśmy dzwonek to usunełyśmy się by zrobić miejsca... Nie wiem która z nas miała głupsza minę  :o
Zapraszam do polubienia ---> http://www.facebook.com/SabinaFireshow :)

Seba

Cytat: VintageElvis w Czerwiec 15, 2011, 13:42:51
Z przeciwka zbliżał się rolkarz na pewno wszystkim dobrze znany, wirtuoz rolkowych tańców (okularki,słuchawki na uszach itd.) zajmując swymi wywijasami 80% ścieżki.

Taki z miotłą? ;D mi rolkarze nie przeszkadzaliby, gdyby jeździli szybko albo właśnie bez wywijasów... ale na przykładzie Myślęcinka - sporo jest ich na ścieżkach i każdego gonić ze ścieżki? Można ewentualnie poprosić o tablice zabraniające wjazdu rolkarzom, ale nie wiem, czy to coś da...

w4b

W Myślęcinku rolkarze niech sobie jeżdżą, mi nie przeszkadzają mimo że jest ich pełno. Nie mają innych miejsc w których mogą jeździć więc niech to robią tam gdzie się da i nie powoduje zagrożenia - np. w Myślęcinku. Tam drogi służą rekreacji, wiec jeśli będę musiał przyhamować by ominąć rolkarzy to nie jest dla mnie problem.

Prawo swoje a realia swoje, podobnie jak z rowerzystami.
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

VintageElvis

Cytat: w4b w Czerwiec 15, 2011, 19:50:26
... więc niech to robią tam gdzie się da i nie powoduje zagrożenia - np. w Myślęcinku.
Prawo swoje a realia swoje, podobnie jak z rowerzystami.

Dzięki w4b za wyrażenie opinii-ważne by stanąć po właściwej stronie mocy  :o

W odpowiedzi filmik o znamienitym tytule "art.2 pkt.5"  TU:

http://vimeo.com/25147061
Jeśli Twoje dziecko pozbyło się tylnego hamulca "wiedz, że coś się dzieje"!!!

zibi_4don

Jadąc ostatnio Hipiczną (rowerem po ścieżce :P) co chwilę jakiś rolkarz stwarzał zagrożenie,  a już nie wspomnę jak jedzie dwóch obok siebie i wcale nie mają zamiaru zjechać. Do tego dołączą się piesi, którzy już w ogóle przeginają w tym miejscu chodząc ścieżką rowerową. I ja się pytam teraz: mam w nich na chama wjeżdżać? Aż zaczną pisać o tym na pierwszych stronach bydgoskich gazet? Może wtedy zrozumieją że każdy ma swój wydzielony "pas ruchu".

VintageElvis

#8
Cytat: w4b w Lipiec 15, 2010, 09:44:19
Jakie znacie miejsca do jazdy na rolkach  ? Ja mogę polecić

- Myślęcinek - główna aleja (ul Hipiczna) - wadą jest duży ruch rowerowy

...więc wadą ścieżki rowerowej jest duży ruch rowerowy!  :o ...ryba psuje się od głowy ::)

przypominam link do dzisiejszego materiału:  http://vimeo.com/25147061
Jeśli Twoje dziecko pozbyło się tylnego hamulca "wiedz, że coś się dzieje"!!!

April

Wiem, że to zabrzmi troszkę dziwnie, ale wadą ścieżki rowerowej na Hipicznej jest jest dobra nawierzchnia :) Przez to lgną na nią wszyscy - tak jak było widać, na świetnym filmiku Elvisa - nawet dzieci, które uczą się jeździć na rowerku - spokojnie dałaby radę poruszać się po części dla pieszych, ale ona jest po prostu gorszej jakości "częsie" podczas jazdy, a do tego nie jest nawet zamiatana.

Ale podobno szykują remonty w Myślęcinku - może podczas instalacji oświetlenia znajdzie się i czas i środki na stworzenie lepszej jakości deptaka dla pieszo-rolkowców.

Lukaszdevil

Taki już ten polski naród. Daleeeeko nam do Zachodu. Ludzie robią co im się podoba, prawo działa jak mu się chce.

Powiem tyle, Jak chcesz pojeździć porządnie na rowerze to omijaj Myślęcinek szerokim łukiem. Tam się rozlazła ludzkość piesza jak szarańcza. Nawet na trasach XC w lesie w weekendy pełno ludzi. Nie ma co się pchać. Jak masz ktoś rower szosowy to na ulicę, tam bezpieczniej, jak MTB, to proponuje przemierzać mniej znane partie leśne i tyle. Od idiotyzmu się ucieka a nie wjeżdża w samo epicentrum. :P

Piochu

Wyrażę inny pogląd do ogólnie tu panującego. W Myślęcinku rolkarze mi nie przeszkadzają, pamiętajcie że tam jest teren rekreacyjny, a nie główny szlak transportowy rowerzystów. Pewnie, śmigam ta główną arterią, rolkarze suną sobie a gdy chce wyprzedzić jakiś to wystarczy komenda "Prawa moja"  8) lub "Lewa moja!" 8) oni ustępują miejsca, a ja nawet nie musząc zwalniać przy tym mówię im "Dziękuję" :).

Uprzejmość to nic złego, można się dogadać i wszyscy są happy.  ;D 

...a i czasem rolkarka z fajnym tyłkiem się trafi to i wyprzedzać się nie chce  ;D

Tą matkę z dzieckiem też jakoś tam rozumiem, w końcu ona przyzwyczaja swoje dziecko do korzystania z DDR. Pamiętajcie, że rolkarze też muszą gdzieś śmigać, też chcą móc się poruszać, tak jak i my rowerzyści. Czytając zaś wasze opinie widzę pewną analogię do kierowców względem rowerzystów "Co się tu taki pcha?@!# Już z drogi mi, ja tu jestem panem!!?@#3 "

Rozumiałbym i popierał was gdyby chodziło o trasy DDR służące komunikacji ( Kamienna gdyby miała asfalt) i stada rolkarzy, ale na terenach służących do rekreacji, sportu, odpoczynku i wszelkako rozumianej aktywności ruchowej uważam obecność rolkarzy za zrozumiałą i akceptowalną.

Powiało od was troszkę hipokryzją... od kierowców przestrzeń chcemy, ale gdy to nam przychodzi oddać jej trocherolkarzom w takim miejscu jak LPKiW to już są pretensje...  ;)
Masz prawo milczeć, a wszystko co powiesz użyję przeciw Tobie ;)

VintageElvis

Cytat: Piochu w Czerwiec 16, 2011, 00:26:30
Powiało od was troszkę hipokryzją... od kierowców przestrzeń chcemy, ale gdy to nam przychodzi oddać jej trocherolkarzom w takim miejscu jak LPKiW to już są pretensje...  ;)

OK,ok - różne opinie,odmienne poglądy ;) Rozwińmy temat:

Czy wobec tego zasadną byłaby np. decyzja o wyznaczeniu trasy tylko dla rolkarzy z pominięciem rowerzystów na terenie LPKiW?
Czy zamknięcie dla ruchu rowerowego deptaka vis'avis zoo i przeznaczenie go po połowie dla rolek i pieszych byłoby fair ?
Jeśli Twoje dziecko pozbyło się tylnego hamulca "wiedz, że coś się dzieje"!!!

w4b

[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

VintageElvis

Co myślę?
... ja sobie myślę, że działając pośrednio w interesie rolkarzy moglibyśmy oczyścić przelotową dla ruchu rowerowego Hippiczną.
Jak to widzę? Na pasie pięknego asfaltu okalającego zoo wydzieliłbym i oznakował tor tylko dla rolek z zakazem poruszania się po nim na rowerach. Uregulowałoby to aktualną sytuacją w której rolki wpadają na pieszych, piesi "rozłażą się" po całej szerokości deptaka. Dobrze oznaczony pas dla rolek (oznakowanie poziome) wyraźnie zasygnalizuje pieszym że są współuczestnikami ruchu.
Co za tym idzie należy poprawić oznakowanie na wlotach Hippicznej jednocześnie zakazując rolkom poruszania się po ścieżce i sygnalizując lokalizację toru przeznaczonego wyłącznie dla nich.
Myślę że obecność rolek na ścieżce wynika głównie z tego że nie mają swojego miejsca w przestrzeni LPKiW.
Dzięki wybudowaniu skateparku udało się po pierwsze zgromadzić deski i BMXy w jednym miejscu, po drugie wyeliminować zagrożenie ze ścieżki jakie niewątpliwie stanowili.
Dzięki wyraźnemu wyznaczeniu i oznakowaniu ścieżki rowerowej na Hippicznej w znacznym stopniu uregulowano na niej relacje pieszy-rowerzysta.
Dzięki wyznaczeniu toru dla rolkarzy uwolnimy ich od art.2 pkt5 którego są teraz nieświadomymi zakładnikami jednocześnie zmieniając architekturę ruchu na wspomnianej Hippicznej.
Nie jest tak jak ktoś tu napisał że jest to pas przestrzeni rekreacyjnej. Stał się nim ponieważ nie respektujemy aktualnego oznakowania. Hippiczną przebiegają m.in. szlaki turystyczne które wybiegają daleko poza LPKiW. Nie jest dobrą wizytówką miasta fragment szlaku, na którym w oznaczonym jako ścieżka rowerowa miejscu dzieci grają w kometkę, rolkarze tańczą, a Straż Miejska jest "mundurową ozdobą".
Dokładnie tak sobie Myślę w4b :P
Jeśli Twoje dziecko pozbyło się tylnego hamulca "wiedz, że coś się dzieje"!!!

Piochu

Za daleko chcecie iść w podziały, w miejsach które ich nie potrzebują.
Masz prawo milczeć, a wszystko co powiesz użyję przeciw Tobie ;)

buzon

Jeden problem - zamkniemy tym dostęp do barów nad jeziorkiem rowerzystom.  Jeśli oczywiście nie zrozumiałem Cię źle.

Można odgrodzić tam pas dla rolkarzy, a resztę potraktować jak ciąg pieszo-rowerowy - to rozwiązanie sam chętnie poprę.
Kontaktuj się ze mną przez [email][email protected][/email], telefon albo grupę Velo Bydgoszcz na fejsbuczku

jerry

Taaaaaa wnioskuje tam jeden pas dla pieszych drugi  dla rowerów trzeci dla rolkarzy wszystko od siebie odgrodzone wysokim płotem oznaczone znakami zakazów i na każdym początku i końcu postawimy posterunek policji  :P Nie przesadzajcie musimy się wszyscy pomieścić,każdy jednak ma takie same prawa i obowiązki przestrzegania prawa a jak złamie przepisy to nie mamy na to wpływu.Każdy z was w życiu z pewnością złamał prawo w większy lub mniejszym stopniu.
Żądam uwolnienia forum,a mury runą jestem w posiadaniu młotka

sabina89

Pytanie do Elvisa. Dlaczego ciągle jechałeś za rolkarzami zamiast ich przepędzić... To by przynajmniej pokazało jaki mają stosunek, że nie oni mają pierwszeństwo.
Co do tych podziałów... Bez przesady ;) Może wydzielmy także pas dla matek z dziećmi albo tych, którzy trenują jogging... Ograniczenia - ok ale wydzielania pasa.. Spore szerokości chodniki nam się tu malują albo i ich zwężenie przez "brak funduszy".

Wyobraźmy sobie, że nagle mamy kolejno 4 pasy, z bezwzględnym zakazem użytkowania przez uczestnika nieupoważnionego:
1. dla rowerzystów
2. dla rolkarzy
3. dla trenujących jogging
4. dla matek z dziećmi

i jak ja sobie porozmawiam, jadąc na rowerze np. z koleżanką z dwójką dzieci?  :)
Zapraszam do polubienia ---> http://www.facebook.com/SabinaFireshow :)

April

Podróżowanie rolkami jest stosunkowo nowym sposobem przemieszczania się, dlatego nie ma miejsc przystosowanych do bezpiecznej jazdy. Nie chodzi tu tylko o Myślęcinek. Gdyby znaleźli się pasjonaci, którzy chcą "walczyć" o miejsce w miejskiej infrastrukturze, jak my o m.in. ścieżki rowerowe to może miasto stałoby się jakimś pierwszym w Polsce el dorado dla rolkarzy, ale niestety do tego potrzeba jest spora kasa, a miasto ma problemy z budową ścieżek rowerowych, a co dopiero z budową chodników przystosowanych do rolek lub chociażby budowy miejsc do jeżdżenia.
Pewnie LPKiW zyskałby sobie więcej "klientów", gdyby w tym miejscu znalazł się tor do jazdy (chyba już o tym kiedyś wspominałam), czy miejsce do nauki jazdy - nawet na zasadach w jakich działa skatepark - 5zł za pojeżdżenie... to by była atrakcja :) No, ale rozchodzi się przecież o pieniążki.

VintageElvis

Cytat: sabina89 w Czerwiec 16, 2011, 13:48:04
Pytanie do Elvisa. Dlaczego ciągle jechałeś za rolkarzami zamiast ich przepędzić...

...gdybym to zrobił nie obejrzałabyś filmiku ;D
Interweniowałem tylko w jednym z przypadków pokazanych na filmie, a mianowicie usunąłem grzecznie ze ścieżki to "przedszkole" informując młode mamuśki zarówno o przepisach jak i wskazałem potencjalne zagrożenia- o dziwo poskutkowało :P
Jeśli Twoje dziecko pozbyło się tylnego hamulca "wiedz, że coś się dzieje"!!!

q84_fH

Tak swoją drogą, to jak to jest formalnie? Ostatnio czytałem w gazecie (odnośnie kolizji roweru z rolkarką), że rolkarze klasyfikują się jako piesi.
Z drugiej strony, ostatnio Kita bronił swojego prawa do poruszania się po ulicach argumentując, że jest to pojazd jednośladowy lub wielośladowy poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem, a więc według naszego prawa rower. Jakkolwiek absurdalnie to brzmi, to po dłuższym zastanowieniu trudno odmówić mu racji.

Jeżeli przyjmiemy pierwszy punkt widzenia, to trzeba powiedzieć rolkarzom wynocha w jakiś delikatny sposób. Moim zdaniem doskonałym rozwiązaniem takiego problemu było by wyznaczenie ciągów pieszo - rowerowych w miejscach które tak rolkarzy przyciągają. Wszyscy mogliby spokojnie, legalnie jeździć. Wyznaczanie jakiś dodatkowych pasów dla rolek moim zdaniem zupełnie nie ma sensu.
Może też pogadać ze strażnikami miejskimi, żeby zwracali na to uwagę (nie, żeby od razu dawali mandaty, ale po prostu zwracali uwagę ludziom, którzy stwarzają zagrożenie swoim zachowaniem).

Natomiast, jeżeli przyjmiemy, że rolki to rower  ;), to musielibyśmy się jakoś pomieścić. Nie jest to niewykonalne. Widziałem rolkarzy, którzy potrafią jeździć prosto, a nie bujać się od lewej do prawej, pędzić tak, że w ogóle nie ma ochoty się ich wyprzedzać, mają oświetlenie (oprócz odblasków również aktywne światła), a nawet dzwonki (sic!).

W Myślencinku sprawa jest przegrana. Nie ma tam fizycznej separacji drogi dla rowerów od chodnika na całym odcinku więc ludzie i tak będą włazić.
Może warto by, żeby przy następnym remoncie wkomponowali tam jakiś pas zieleni z drzewkami, kwiatkami, albo krzaczkami?

Osobiście używam dzwonka i jadę powoli, żeby nikomu nie zrobić krzywdy.

Zabawne jest w ogóle to, że ten asfalt (jedna z niewielu porządnych, niedziurawych dróg rowerowych w mieście) działa na wszystkich jak lep na muchy.

Piochu

No w końcu głosy rozsądku, dziękuję Jerremy, Smoczycy, April, g84-fh, promujące koegzystencję wśród miłośników różnych kółek :)

Masz prawo milczeć, a wszystko co powiesz użyję przeciw Tobie ;)

VintageElvis

#23
...koegzystencja jest cool jednak wtedy trzeba pomyśleć nad zmianą kilku paragrafów nieszczęsnego kodeksu, wprowadzić definicję rolki i przepuścić przez proces legislacyjny nowe oznakowanie ;)
Nie sądzę by było to zadanie łatwiejsze od wcześniej opisanego :-\

Swoją drogą po kiego licha w takim razie walczymy o ścieżki rowerowe w pojęciu pasa wyznaczonego tylko dla rowerów? Jeśli i tak zakładamy "koegzystencję" czyńmy starania o szersze chodniki i zmianę prawa w kierunku udostępnienia ich dla wszystkich - pieszych,rolkarzy,rowerzystów i parkujących ???


Dla odświeżenia pamięci o czym tu tak prawimy link do filmiku http://vimeo.com/25147061
i artykułu http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wypadek-na-sciezce-rowerowej-Rolkarz-zawsze-winny-n48495.html
Jeśli Twoje dziecko pozbyło się tylnego hamulca "wiedz, że coś się dzieje"!!!

sabina89

Cytat: VintageElvis w Czerwiec 16, 2011, 14:44:46
Interweniowałem tylko w jednym z przypadków pokazanych na filmie, a mianowicie usunąłem grzecznie ze ścieżki to "przedszkole" informując młode mamuśki zarówno o przepisach jak i wskazałem potencjalne zagrożenia- o dziwo poskutkowało :P
Znowu oberwało się najsłabszym... :( ale faktycznie lepiej tak, niżeli miała by się stać krzywda dziecku albo i rowerzyście (torebki bywają ciężkie) :)
Zapraszam do polubienia ---> http://www.facebook.com/SabinaFireshow :)

VintageElvis

#25
Cytat: sabina89 w Czerwiec 16, 2011, 20:59:16
Znowu oberwało się najsłabszym...

...a dokładniej - tylko najsłabszych warto było chronić ;)
...co do torebek, musiałyby być naprawdę ciężkie,a panie nimi operujące o trzy głowy wyższe- jestem dużym chłopcem  ;D


My tu gadu gadu o torebkach, a tymczasem okazuje się że rolkarze nas czytają i wyciągają wnioski.
Dziś w Myślu byłem świadkiem "pokrzykiwania" jednego z rolkarzy do innego - w treści brzmiało to mniej więcej tak "Wojtek, chodź tędy pojedziemy, po rowerowej nie wolno-czytałem na masie"
Czego byśmy nie napisali to jest realny efekt zapoczątkowanej  tu dyskusji - warto rozmawiać ;)
Jeśli Twoje dziecko pozbyło się tylnego hamulca "wiedz, że coś się dzieje"!!!

zibi_4don

xD i git... będzie ich trochę mniej na ścieżce... może wypiszemy te posty kredą na chodniku/ścieżce w myślu to jeszcze więcej rolkarzy (i pieszych) to zrozumie...

w4b

#27
Cytat: zibi_4don w Czerwiec 16, 2011, 23:40:45
xD i git... będzie ich trochę mniej na ścieżce... może wypiszemy te posty kredą na chodniku/ścieżce w myślu to jeszcze więcej rolkarzy (i pieszych) to zrozumie...

Ja nic nie będę malował, mi nie przeszkadzają. W Bydgoszczy nie ma długich odcinków o dobrej nawierzchni po których można jeżdzić na rolkach, jedyny jest w Myślęcinku, jeśli tam nie będą mogli jeździć to mogą już tylko sprzedać rolki i usiąść przed TV.

Przepisy przepisami ale trzeba być człowiekiem...

MYŚLĘCINEK DLA ROLKARZY ! :)
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

April

Cytat: VintageElvis w Czerwiec 16, 2011, 20:05:34
Jeśli i tak zakładamy "koegzystencję" czyńmy starania o szersze chodniki i zmianę prawa w kierunku udostępnienia ich dla wszystkich - pieszych,rolkarzy,rowerzystów i parkujących?

No, ale chodniki są dla wszystkich. I dla pieszych, rolkarzy, dla rowerzystów i dla parkujących...

karolina

A ja wam powiem tyle, że powinniśmy się wszyscy wzajemnie szanować i wykazywać choć odrobiną kultury względem drugiego uczestnika ruchu. Problem leży w tym,że ani rolkarze, ąni biegacze, ani piesi nie wiedzą i nie rozumieją co nas boli. Nie maja dostępu do "naszych odczuć względem nich" i nie potrafią się do tego ustosunkować. Przydało by się trochę polubowności, a do tego potrzebne są wszystkie strony konfliktu.


Z poszanowaniem wszystkich Waszych wcześniejszych postów

Karolina B. - ta od Piocha ;)

Piochu

...-> czyt. Stworek  8)  8)  8) Integrujemy się w końcu z rolkarzami prawda  :) ? Robimy wspólne masy  :o ? Kuba aka "Latający Holender" ( nick mego autorstwa, kolejny już po "Smoczycy"  ;D ) jest przykładem takiej koegzystencji rowerowo-rolkowej. Na Mase przyjeżdża on na "Transporterze Holenderskim" zaś jego Frau, Piękna, Kotuś, Samiczka, Kobieta na rolkach podczepiając się pod niego służącego jej wówczas za holownik  ;). I co da się żyć w zgodzie z rolkami ? :D
Masz prawo milczeć, a wszystko co powiesz użyję przeciw Tobie ;)

sailor

Czytam i oczom nie wierzę...biedni rowerzysci, wszyscy im przeszkadzaja, kiedys wrogiem nr 1 byli wsciekli kierowcy 'blachosmrodów', teraz widzę, że przerzucacie sie na rolkarzy... proponowałbym troche ochłonąć co niektórym.Takim podejściem nie zjednacie sobie ludzi
turn on, tune in, drop out

buzon

Cytat: sailor w Czerwiec 17, 2011, 16:39:07
Czytam i oczom nie wierzę...biedni rowerzysci, wszyscy im przeszkadzaja, kiedys wrogiem nr 1 byli wsciekli kierowcy 'blachosmrodów', teraz widzę, że przerzucacie sie na rolkarzy... proponowałbym troche ochłonąć co niektórym.Takim podejściem nie zjednacie sobie ludzi

:-* - wybacz poufałość, ale nie ma emotikonki bijącej brawo.

Przy okazji zamieszczę mój post z działu (nie wiedzieć czemu) zamkniętego:

CytujCzy nikt nie zauważył że to nie jest prowokacja walki z rolkarzami i myślęcinkiem, tylko pomysł by w kooperacji z nimi i LPKiW rozwiązać ten problem?

Dziękuje.

Oczywiście problem tego że rolkarze nie mają gdzie się podziać i jeżdżą tam gdzie prawnie nie mogą.
Kontaktuj się ze mną przez [email][email protected][/email], telefon albo grupę Velo Bydgoszcz na fejsbuczku

VintageElvis

...podsumowując i mam nadzieję kończąc historię tego wątku jako zakładający temat proponuję ulubiony fragment filmowy :

http://www.youtube.com/watch?v=S4LYzqaoP9Y

Jeśli Twoje dziecko pozbyło się tylnego hamulca "wiedz, że coś się dzieje"!!!

zibi_4don

Cytat: w4b w Czerwiec 17, 2011, 08:54:04
Cytat: zibi_4don w Czerwiec 16, 2011, 23:40:45
xD i git... będzie ich trochę mniej na ścieżce... może wypiszemy te posty kredą na chodniku/ścieżce w myślu to jeszcze więcej rolkarzy (i pieszych) to zrozumie...

Ja nic nie będę malował, mi nie przeszkadzają. W Bydgoszczy nie ma długich odcinków o dobrej nawierzchni po których można jeżdzić na rolkach, jedyny jest w Myślęcinku, jeśli tam nie będą mogli jeździć to mogą już tylko sprzedać rolki i usiąść przed TV.

Przepisy przepisami ale trzeba być człowiekiem...

MYŚLĘCINEK DLA ROLKARZY ! :)

To niech wyleją również na chodnik nowy dywanik. Rolkarze ogólnie mi nie przeszkadzają akurat na Hipicznej, pod warunkiem, że jak zorientują się że zbliża się rowerzysta to niech jadą prosto, a nie machają od lewej do prawej że trzeba im zjeżdżać.

q84_fH

Cytat: Piochu w Czerwiec 17, 2011, 14:04:41
Kuba aka "Latający Holender" (...)  Na Mase przyjeżdża on na "Transporterze Holenderskim"
To jest tego... no... Żółta Łódź Podwodna.
Cytat: Piochu w Czerwiec 17, 2011, 14:04:41
zaś jego Frau, Piękna, Kotuś, Samiczka, Kobieta na rolkach (...)
Ja myślę, że ona wbiła by Ci się pazurami przez stopy do mózgu za coś takiego.

Piochu

Przecież to same ładne i uprzejme i miłe określenia! :) ...i to chyba nie była łódź podwodna, a żaglowiec ? W końcu legenda mówi o latach wieku osiemnastego bodajże.
Masz prawo milczeć, a wszystko co powiesz użyję przeciw Tobie ;)

demon

a co tam i ja wrzucę swoje pięć groszy do dyskusji: fajnie, że Elvis nakręciłeś taki filmik w Myślęcinku widać czarno na białym jak sytuacja wygląda w tamtym miejscu i co do tego miejsca jakim jest Myślęcinek popieram głosy, że akurat tam rolkarze z braku innych tras dla nich niech sobie śmigają po ścieżkach ale bez przesady by się na nich rozwalali jak by były one tylko dla nich w końcu nazwa miejsca to Leśny Park Kultury i Wypoczynku więc panowie i panie, rowerzyści i rolkarze kultura w stosunku do siebie przede wszystkim okazywana poprzez uwzględnieniu innych na drodze/ścieżce,
uważam, że przydała by się tam taka trasa dla rolkarzy ja widział bym ją okalającą Myślęcinek do o koła; może rolkarze by się skrzyknęli i złożyli by takie pisemko z podpisami do władz parku i władz miejskich z prośbą o wybudowanie takiej trasy dla nich, jeśli nie będzie się głośno mówić o swoich potrzebach to wątpię , że towarzystwo za biurkami przyklejone do swoich stołków domyśli się jakie potrzeby mają mieszkańcy

zibi_4don

No właśnie... oni w ogóle coś robią żeby mieli swoje ścieżki rolkowe czy jak je tam nazwać?

VintageElvis

#39
...miałem już nie pisać w tym wątku jednak chcąc być fair wobec zajmujących głos w dyskusji muszę zdać relację z rozmowy jaką przeprowadziłem w dniu wczorajszym z patrolem rowerowym we wspomnianym Myślęcinku.

Otóż po pościgu za strażnikami i grzecznym przywitaniu zapytałem czy zechcą pogadać. Byli uprzejmi i zamiast od razu mnie spałować przystanęli i z pobłażliwością w oczach oczekując pytania: "panie gdzie tu można się odlać?", spytali "tak?".
No to spytałem, tyle że nie o szczalnię  :P Moje pytanie było zgoła odmienne czym wprawiłem panów w osłupienie.
"Panowie-czy macie jakieś odgórne dyrektywy odnośnie tolerowania bądź ścigania rolkarzy na ścieżkach rowerowych?"
Mocno pojechane pytanie-przyznacie ;)
Tu panowie się rozluźnili i gdyby mieli krawaty z pewnością by je popuścili.Do odpowiedzi wyrwał się starszy stopniem i wiekiem i z dużą powagą rozwinął się w temacie.
(Tu nadmienię, że panowie byli jednymi z tych którzy obstawiali ostatni przejazd, byli doskonale zorientowani w temacie działalności LPKiW, działalności Masy Krytycznej i jej "idei" itd.
Nie wiedzieli natomiast, że organizatorem przejazdu jest Stowarzyszenie które z nazwy jest niemal bliźniacze z Masą Krytyczną.)
Do rzeczy i zadanego pytania. Odpowiedź: (niestety nie nagrywałem więc relacja nie dosłowna) Jest tak że Straż Miejska wielokrotnie podejmowała temat uregulowania ruchu na terenie LPKiW. Ze strony parku nacisk jest kładziony na ruch samochodowy tzn ich obecność na Różopolu itp. Park pozostaje głuchy na "sprawę rolkarzy" zarówno w kwestii ich usunięcia ze ścieżki jak i wydzielenia dla nich terenu do jazdy co sugerować miała podobno również Straż.
W największe zdziwienie wprawił mojego rozmówcę fakt, że ze strony ruchu rowerowego dochodzą do nich sygnały uciszające wszelką dyskusję na temat naruszania przez rolkarzy przestrzeni ścieżki rowerowej. Jak określił to strażnik "zawsze kończy się pyskówką w której rowerzyści bronią rolkarzy"
Byłem dociekliwy i widząc że podejście rowerzystów do tego tematu dziwi również mojego rozmówcę dopytałem:
O jakich ruchach rowerowych pan mówi? To jakieś organizacje rowerowe protestują przeciw udrożnieniu ścieżek? Z kim rozmawialiście?
Teraz z krzeseł nie pospadają chyba tylko członkowie SBMK, usłyszałem:
"ten organizator, ten co tu tą Masę na której ostatnio obstawialiśmy"
Dopytuję: organizator Masy Krytycznej ? "no tak"
Informuję: organizatorem ostatniego przejazdu Masy Krytycznej było Stowarzyszenie Bydgoska Masa Krytyczna
"patrz pan nie wiedziałem że to dwie różne (w pojęciu państwo w państwie) tak czy inaczej on , ten organizator"
Dodał że rozmawiali wielokrotnie na temat potrzeb rowerzystów, na temat poprawy sytuacji na ścieżkach rowerowych itd. jednak zawsze za podjęcie działań w stosunku do rolkarzy są napadani nie przez samych zainteresowanych tylko właśnie przez rowerzystów.
Tu podziękowałem za wyjaśnienia i się pożegnałem choć może powinienem się przeżegnać.
(...)
Amen.
Nie będę zadawał już więcej pytań  :-\


//edit: Buldi - następna proźba o nie wprowadzanie języka politycznego w do działalności społecznej; media wystarczająco nas tym męczą; krytyka jak najbardziej tak ale wszystko na poziomie
Jeśli Twoje dziecko pozbyło się tylnego hamulca "wiedz, że coś się dzieje"!!!

PanF4

Ja widzę to że rowerzystom cały czas za mało przestrzeni!Rolkarze źli,piesi źli,samochody też źle!tak oczywiście tylko rower ma się liczyć!A wystarczy trochę życzliwości i okrzyku 'przepraszam' albo 'prawa' lub 'lewa' moja!Zaczynamy się upodabniać to operatorów blachosmrodow!Żal.pl   

VintageElvis

#41
ok-zapytajmy więc samego prezesa- Prezesie jak to jest naprawdę? Czy współpracujemy z LPKiW i popieramy środowiska rolkarzy?
(w4b-proszę tylko nie wybiegaj przed szereg-oczekuję odpowiedzi samego bossa)

//edit: Buldi - proszę o kulturalne artykułowanie swoich pytań
Jeśli Twoje dziecko pozbyło się tylnego hamulca "wiedz, że coś się dzieje"!!!

PanF4

#42
Olej jak wrażliwy na rolki!Poparcia Prezesa poparcia  szukasz czy jak!szukasz dziury w całym!

Co nie którzy z braku pracy,obowiązkow i doznań łóżkowych szukają zwady środowisk

//edit: Buldi - pozwoliłem sobie połączyć Twoje trzy posty w jeden ;)

Lord Golem

Uwaga! W Gdańsku policja już zaczęła zwracać uwagę rolkarzom jeżdżącym po DDR że jest to niezgodne z prawem. Zapraszam do artykułu:

http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,9853902,Sciezki_tylko_dla_rowerow__Rolkom_wstep_wzbroniony.html


bastek1989

widze ze rolkarze wam strasznie w myslu przeszkadzaja ale to jedyny dobry teren do jazdy dla nas tez jezdze rowereem i nie mam pretensji do rolokarzy ze jezdza cala szerokoscia bo moge zjechac i ominac a widzialem wczesniej ze ktos pisze ze przeszkadzam z miotla po torze;d to dla wlasnego oraz innych rolakarzy zachowania bezpieczenstwa szyszki itp przeszkadzaja

MuadDib

Cytat: bastek1989 w Sierpień 07, 2011, 18:19:29
widze ze rolkarze wam strasznie w myslu przeszkadzaja ale to jedyny dobry teren do jazdy dla nas tez jezdze rowereem i nie mam pretensji do rolokarzy ze jezdza cala szerokoscia bo moge zjechac i ominac
zjechać - gdzie? można zjechać, ale w tygodniu czy przy nieciekawej pogodzie - w przeciwnym razie wybierać można między pieszymi a lasem... ominąć? ominąć to można pieszego który idzie prosto przed siebie a nie rolkarzy (nie mówię, że wszystkich, ale też nie jest to mniejszość) którzy: wymachują rękoma na pół szerokości ścieżki (i bynajmniej nie trzymają się prawej strony), jeżdżą od jednej krawędzi do drugiej (często ze słuchawkami i nawet nie słyszą dzwonka itp.) i moi ulubieni - jeżdżą tyłem! :) - jak takich niby można omijać z poczuciem bezpieczeństwa i komfortu?

i nie rozumiem tutaj głosów o wywoływaniu jakiś konfliktów środowisk czy coś - jakby na ścieżce takie numery wykonywali piesi czy rowerzyści to też miałbym im to za złe... tu nie chodzi o to, że to są rolkarze tylko o to, że są to nieodpowiedzialni ludzie którzy w takim miejscu zachowują się jakby byli jedynymi użytkownikami tej ścieżki, a fakty są takie, że przebywając tam łamią prawo (w taki sam sposób jak piesi, których obecności na ścieżkach jakoś nikt nigdy nie bronił tutaj... ciekawy relatywizm ???) więc powinni chociaż mieć na tyle kultury by zachowywać się jak na gości przystało (co faktycznie robi część rolkarzy) i myślę, że nikt by problemu nie robił...

i żeby nie było - nie atakuję tutaj rolkarzy, niech sobie tam jeżdżą jak im pasuje, ja (nauczony niemiłymi doświadczeniami opisanymi powyżej) w trakcie ruchliwych dni w Myślęcinku wybieram równoległą leśną ścieżkę i dla mnie problemu nie ma... jedynie mnie dziwi tutaj bronienie zachowań rolkarzy kiedy pieszych i kierowców wielu tutaj by zagryzło byleby nie wchodzili w przestrzeń rowerzystów którą gwarantuje im prawo

Piochu

W Myślęcinku to się jeździ po hopkach, górkach, laskach. Na asfalcie to się LANSUJE, przed "laskami" ( laskonami- nie jestem seksistą ;) )
Masz prawo milczeć, a wszystko co powiesz użyję przeciw Tobie ;)

MuadDib

Cytat: Piochu w Sierpień 07, 2011, 22:04:37Na asfalcie to się LANSUJE, przed "laskami" ( laskonami- nie jestem seksistą ;) )
cienki to lans jak zawieszenie wzroku na ofierze lansu grozi bliskim spotkaniem z rolkarzem-piratem - raczej nikt nie zechce założyć z nami rodziny skoro nie potrafimy zadbać nawet o własne bezpieczeństwo :(
;)

zibi_4don

Ja tam bym nie miał pretensji do rolkarzy gdyby się jakoś zachowywali. Rzadko jeżdżę po myślu, ale ostatnio byłem i wielu rolkarzy mnie wkurzało. Raz jedna na rolkach cisnęła na mnie czołowo i chciałem już w nią wjechać, bo jechałem powoli, a ona się na mnie patrzyła z oburzeniem że jej nie zjeżdżam. Zatrzymałem się przed nią, bo masakra by była, nie zszedłem z drogi tylko stałem, to mnie dopiero ominęła. Ale mi ciśnienie podniosła...

GUMIS

W myslecinku rolkarze trochę przesadzają myslą że są jedynymi użytkownikami,nie mówiąc o pieszych którzy mają mało miejsca do chodzenia.