Aktualności:

Jeździmy w każdy ostatni piątek miesiąca o 18:00, ruszamy ze Starego Rynku w Bydgoszczy (gdy rynek zamknięty to spod pomnika Kazimierza Wielkiego)

Main Menu

61 masa (27 luty)

Zaczęty przez w4b, Styczeń 25, 2009, 17:44:51

« poprzedni - następny »

w4b

Już niedługo kolejna masa  ;D
...więc najwyższa pora pomyśleć jak ma ona wyglądać gdyż luty ma tylko 28 dni!
W wątku dotyczącym 60 MK padło kilka ciekawych propozycji tras,
podczas 61 masy możemy wykorzystać trasę Lukaszadevila: devilmaps.beta.ver.1.2 

Brakuje też tematu, wstępnie jest nim "Rocznica Ogłoszenia niepodległości Sahary Zachodniej"  8)



Wszelkie sugestie mile widziane
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]


Kitajec

Ja bym tego nie nzaywał ściazkami tylko urywkami ścieżek  ;D

w4b

#3
Właśnie! Co nam po ścieżkach, które prowadzą do nikad? W takich przypadkach i tak w końcu trzeba zjechać na szosę - ścieżki (czyt. śmieszki :P) w niczym nie przeszkadzają i trasa moze zostać w obecnej formie, to taka moja skromna opinia.
Oczywiście trasę można nieco zmienić nie psując jej podstawowej idei
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

buldi.nic

#4
Tylko wiecie... jakby nie patrzeć My walczymy z brakiem ścieżek (to jedno) a po drugie to jeśli jest ścieżka zgodnie z przepisami musimy nią jechać (jeśli dojeżdżamy do skrzyżowania na którym jest ścieżka to należy nią przejechać na drugą stronę (np. jeśli jedziemy Jagiellońską do Fordonu i dojeżdżamy do ronda Fordońskiego musimy wjechać na ścieżkę i czekać 2 razy dłużej na każdych światłach a za rondem możemy wjechać na Fordońską gdyż tam już ścieżki nie ma... - paranoja ale tak jest...).
Dlatego uważam, że ścieżki należy omijać i pokazywać się w miejscach gdzie ścieżki są potrzebne.
Na dobrą sprawę, można by zrobić tak: jedziemy ulicą X, zbliżamy się do ścieżki, wjeżdżamy na nią (wzbudzając zainteresowanie i złość przechodniów oraz pokazując, że ścieżka to droga dla rowerów a nie chodnik) a gdy ścieżka się kończy zabezpieczyć (czytaj: zablokować) ulicę bo ścieżka się kończy i masa wjeżdża na ulicę. Aczkolwiek do tego więcej osób potrzeba i dyscypliny, gdyż trzeba by jechać wąskim pasem ścieżki, nie wjeżdżając na chodnik i uważać na skrzyżowaniach - szczególnie na końcu drogi rowerowej... (ale to tylko odległa wizja ;-) )

s4per

Cytat: buldi.nic w Styczeń 26, 2009, 21:34:20
(...)
Na dobrą sprawę, można by zrobić tak: jedziemy ulicą X, zbliżamy się do ścieżki, wjeżdżamy na nią (wzbudzając zainteresowanie i złość przechodniów oraz pokazując, że ścieżka to droga dla rowerów a nie chodnik) a gdy ścieżka się kończy zabezpieczyć (czytaj: zablokować) ulicę bo ścieżka się kończy i masa wjeżdża na ulicę. Aczkolwiek do tego więcej osób potrzeba i dyscypliny, gdyż trzeba by jechać wąskim pasem ścieżki, nie wjeżdżając na chodnik i uważać na skrzyżowaniach - szczególnie na końcu drogi rowerowej... (ale to tylko odległa wizja ;-) )
Science fiction... Ja przychylam się do propozycji Waba aby olać ścieżkę w tym miejscu i nie zmieniać trasy. Już nie raz tak robiliśmy i nikt z tego powodu nie płakał...
Alternatywa Bike Team "Zwykły rower jest pojazdem napędzanym siłą mięśni. Rower jadący pod górę jest pojazdem napędzanym siłą woli."

Lukaszdevil

Zbyt dużo chyba kawałków ścieżek tak jakby wyrwanych z kontekstu jest w naszym mieście... Nie da się wszystkiego ominąć.

Coś jest w tym pomyśle Buldi, żeby jechać tymi urywkami ścieżek. Ale z drugiej strony moim zdaniem stworzy to tylko zamieszanie i niepotrzebne dodatkowe zagrożenie.

buldi.nic

Cytat: Lukaszdevil w Styczeń 27, 2009, 21:22:49
Zbyt dużo chyba kawałków ścieżek tak jakby wyrwanych z kontekstu jest w naszym mieście... Nie da się wszystkiego ominąć.
Masz rację, ale skoro masa jest nielegalna to wypadało by nie prowokować policji (sama jazda całym pasem ruchu jest już prowokacja, ale to się nie liczy :-P).
Wiem, że to ciężka sprawa bo jeśli jedziemy w styczniu z Łuczniczki w stronę Ronda Bernardyńskiego to powinniśmy jechać ścieżką przy Brdzie a nie Toruńską (sprawa sporna akurat).
Natomiast jeśli jedziemy w stronę Ronda Toruńskiego to tym całym odcinku Toruńskiej jest ścieżka, na rondzie jest, dalej na Toruńskiej jest i w stronę Ronda Fordońskiego też jest. :-P Masakra... :-)
Cytat: Lukaszdevil w Styczeń 27, 2009, 21:22:49
Coś jest w tym pomyśle Buldi, żeby jechać tymi urywkami ścieżek. Ale z drugiej strony moim zdaniem stworzy to tylko zamieszanie i niepotrzebne dodatkowe zagrożenie.
Dlatego jeśli mielibyśmy takie coś zrobić to po pierwsze trzeba dużo odpowiedzialnych ludzi, którzy by kontrolowali innych a po drugie nie może być to zbyt liczna grupa rowerzystów (powyżej 100 mógłby być problem ;-) ). Dużo do przemyślenia, więc pomysł na półkę można na razie odłożyć i później do tego wrócić...

snuffi

Ogolnie uwazam ze nalezy byc bialym albo czarnym. Tzn jesli lamiemy prawo nie jadac w 15 osobowych kolumnach itd itp to mozemy olac sciezki, jednak jesli bedziemy trzymac sie prawa z sciezkami to i poruszac powinnismy sie zgodnie z przepisami. Nie mozna selekcjonowac ktore prawo respektujemy a ktore nie.

Kitajec

No dokładnie Snuffi, musze Ci przyznać racje. Albo czarne albo białe.

Ja uważam że powinniśmy zostać przy tworzeniu tras które nie prowadzą ulicami z drogami rowerowymi ale mówie tutaj o drogach rowerowych a nie o fragmentach tych dróg. Daltego też olałbym fragmenty koło Focusa i pojechał tamtędy. Jest tam dużo ludzi zawsze i powinniśmy się tam pokazać.

s4per

Podsumowując:
Kitajec, snuffi. Lukaszdevil, w4b, ja - za olaniem śmiesznych fragmencików ścieżek w planowaniu trasy.

buldi - przeciw

Sądzę więc, że nie ma co na siłę kombinować z trasą, bo to wyjdzie jakaś paranoja.
Alternatywa Bike Team "Zwykły rower jest pojazdem napędzanym siłą mięśni. Rower jadący pod górę jest pojazdem napędzanym siłą woli."

w4b

Cytat: buldi.nic w Styczeń 28, 2009, 09:02:16
Wiem, że to ciężka sprawa bo jeśli jedziemy w styczniu z Łuczniczki w stronę Ronda Bernardyńskiego to powinniśmy jechać ścieżką przy Brdzie a nie Toruńską (sprawa sporna akurat).
Natomiast jeśli jedziemy w stronę Ronda Toruńskiego to tym całym odcinku Toruńskiej jest ścieżka, na rondzie jest, dalej na Toruńskiej jest i w stronę Ronda Fordońskiego też jest. :-P Masakra... :-)

Prawo swoje a praktyka swoje, nie da się ominąć wszystkich miejsc w których jest urywek tzw "drogi rowerowej", no chyba
że cała trasa będzie biegła w Śródmieściu ( patrz Plany budowy dróg rowerowych (plik PDF) ) a to ograniczenie poważne. Z drugiej strony jak zauważyłeś jazda po drogach rowerowych a szczególnie zjazdy i wjazdy na nie z ulicy stwarza znaczne niebezpieczeństwo, w wielu przypadkach droga rowerowa kończy się nagle i nie bardzo wiadomo co z tym zrobić. Do tego wszystkiego wiele dróg rowerowych nie jest oznaczonych - tzn w świetle prawa nie są drogami rowerowymi. Kilka przykładów jest http://pajacyki.xt.pl/

Tak więc czy jest możliwość trzymania się w 100% przepisów ? Czy te przepisy zwiększają bezpieczeństwo ?
Naprawę bardzo bym chciał móc jeździć zawsze zgodnie z nimi nie narażając się na utratę zdrowia lub życia.
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

w4b

#12
Podczas dywagacji na temat tematu (masło maślane :P) masy Bruma wpadła na pomysł aby był on związany z dniem 14 lutego czyli imieninami niejakiego Walentego.

Cytat: brumaZatem hasłem przyświecającym kolejnej masie powinno być: Pokochaj rowerzystę :P Przy czym głównym odbiorca tej informacji powinni być kierowcy i piesi.

"Kierowco pokochaj rowerzystów"  ;D jak się podoba?
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

buldi.nic

Mi się podoba, nawet lepsze od świętowania Sahary. Tylko zrób plakat jak kierowca ściska się z rowerzystą. ;-)

Kitajec

Przecież to jest święto Cyryla i Metodego patronów Europy :P . Przecież mówiłem Wam  ;D .

A tak na serio, jestem troche sceptyczny żeby obchodzić coś z dwutygodniowym opóźnieniem...

agent

Ja bym przekonywał kierowców do pokochania roweru, reszta sama przyjdzie. Choć bardziej ten pomysł przemawia do mnie  za obchodami daty Święta Ziemi 22 kwietnia.

buldi.nic

Cytat: Kitajec w Luty 01, 2009, 23:43:54
A tak na serio, jestem trochę sceptyczny żeby obchodzić coś z dwutygodniowym opóźnieniem...
Hmm... jedna masa w roku na której prosimy o wyrozumiałość u kierowców jest dobrym pomysłem. Dwutygodniowe opóźnienie wynika stąd, że nie świętujemy zakochanych tylko "dnia" miłości kierowców do rowerzystów.

Cytat: agent w Luty 02, 2009, 00:58:50
Choć bardziej ten pomysł przemawia do mnie  za obchodami daty Święta Ziemi 22 kwietnia.
Właśnie w kwietniu można by zrobić wcześniej masę - 22 kwietnia i zrobić masę z okazji Dnia Ziemi czy coś takiego.

Panie i Panowie trzeba podjąć "męską" decyzję ;-) i wybrać temat.
Proponuję by dziś do 23:59 można było wprowadzać propozycje w związku z tematem lutowej masy a jutro wybierzemy temat z zaproponowanych. Do weekendu zrobiło by się plakaty, następnie drukowanie i będzie można rozwieszać.
Jeśli będziemy dyskutować bez celu to do masy nie ustalimy tematu a plakaty trzeba rozwiesić. :-)

Pozdrawiam.
Buldi.

w4b

#17
Cytat: agent w Luty 02, 2009, 00:58:50
Ja bym przekonywał kierowców do pokochania roweru, reszta sama przyjdzie.
Ja bym przekonywał do zrozumienia to już sukces by był wielki gdyby się to udało (wiem, mrzonki)

Co do plakatu to może taka scenka:

Samochód, "chmurka myślowa" z głowy kierowcy a w chmurce rower w sercu

albo..

Jedzie rowerzysta (20km/h) w deszczu a za nim samochody, jeden z kierowców jedzie obok i trzyma parasol nad głową rowerzysty co by nie zmókł

Cytat: buldi.nic w Luty 02, 2009, 06:59:24
Dwutygodniowe opóźnienie wynika stąd, że nie świętujemy zakochanych tylko "dnia" miłości kierowców do rowerzystów.
LOL  :D

Cytat: agent w Luty 02, 2009, 00:58:50
Choć bardziej ten pomysł przemawia do mnie  za obchodami daty Święta Ziemi 22 kwietnia.
Kwiecień zróbmy w kwietniu, na razie luty, a potem marzec

Cytat: buldi.nic w Luty 02, 2009, 06:59:24
Panie i Panowie trzeba podjąć "męską" decyzję ;-) i wybrać temat.

Nie wybraliśmy jeszcze ? :P


[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

Kitajec

Prawda wygląda tak że tą Sahare wzieliśmy tylko po to żeby jakiś tam temat był...

Dlatego stwierdzam że opcja druga jest fajna a co do wizji plakatu to przychylałbym się do pierwszej opcji z tą chmurką myślową, bo druga opcja to troche kojarzy mi się z jakimśtreningiem kolarza a z parasolem to jego trener  :) . Można najwyżej pomyśleć co ma być w tej chmurce, może jakieś marzenia kierowcy że wolałby jechać rowerem a nie samochodem, bo to przecież: zdrowiej, przyjemniej, szybciej.

Buldi ma racje, decyzje podejmijmy już jutro (a dzisiaj czekać na propozycje) żeby wyrobić się z plakatami i jak najszybciej je rozwiesic w sklepach.

buldi.nic

Dobra, więcej pomysłów nie przyjmujemy. Więc Masę świętujemy pod hasłem:
1. "Rocznicę Ogłoszenia niepodległości Sahary Zachodniej"?
czy
2. "Kierowco pokochaj rowerzystę" (*czy coś takiego :-P )?

Do 23:59 czekamy na opinie a potem "lecim" z plakatami bo rozwieszać trzeba - Ja na Przemysłowej rozwiesiłem na razie plakaty "uniwersalne" tj. http://masa.bydgoszcz.pl/other/38big.jpg by zmienić te "przeterminowane" styczniowe.

Pozdrawiam.
Buldi.

Acha... bo bym zapomniał. ;-) Ja głosuję za hasłem nr.2.

Kitajec


bruma

ja też przychylam się do drugiej opcji^^,

o ile mam w ogóle prawo głosu :P

w4b

#22
"Dzieci i ryby głosu nie mają" :P 

a ja głosuje za ... wstzymam się od głosu tak jak ta obojętna "reszta"  8)
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

bruma

ooo na szczęście ani jednym ani drugim nie jestem, więc rzeknę jeszcze parę słów - najgorsza rzecz na świecie to obojętność :P

Linker

Ja jestem za drugą opcją.

buldi.nic

No to ustalone.

Hasłem 61. Bydgoskiej Masy Krytycznej będzie: "Kierowco pokochaj rowerzystów". Teraz pora czekać na plakaty... ;-)

w4b

#26
 ja też za 2 jestem zatem pełna zgodność ;]  (  od początku wiedziałem że 2 wygra   8) )


Oto obiecany plakat i ulotki

xxxxx

Dozwolone dowolne rozpowszechnianie w niezmienionej formie, także w celach komercyjnych
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

snuffi

na plakacie jest błąd
27 lutego
a nie
27 luty

Kitajec

Oj co do tego chyba nie jestem pewien... Zawsze miałem z tym problem ale wydaje mi się że właśnie 27 luty jest poprawną wersją

buldi.nic

Zauważ, że jest to napisane inną czcionką. Chodzi o to, że jak ktoś kiedyś mówił (spojrzysz w biegu na plakat, zauważysz tylko termin, godzinę i miejsce) najważniejsze info. muszą być na wierzchu.
Zresztą co to za błąd?
Start ( : ) 27 luty
Start (odbędzie się) 27 lutego
Wszystko zależy od tego jak na to spojrzysz. :-P

w4b

Dokładnie!

W tym przypadku jest to hasłowe określenie czasu, czyli nie jest to data umieszczona w ciagu zdania tylko hasła pozwalające na skrócony zapis
ZDARZENIE - CZAS - MIEJSCE (Start - 27 luty 18:00 - HSW Łuczniczka)
Oczywiście jeśli data miała by się znaleźć w zdaniu to poprawną formą była by:

Startujemy 27 lutego o 18:00 z pod HSW Łuczniczka
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

snuffi

Oj Panowie,
teraz mamy 27 luty na plakacie czy to tak jakby liczba porządkowa lutego rok temu był w takim razie 26 luty
datę zapisujemy
numer dnia/jakiego miesiąca/rok
jakiego? - lutego
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Wybrane_rocznice/luty

w4b

#32
Ja datę zapisuje 2009-02-11 :P

Nadal nie czuję się przekonany... Proszę o uwagę! czy jest na sali polonist(k)a ?   ;D
Może nam to wyjaśni
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

Kitajec

Zaciągnąłem wczoraj opini znajomego polonisty, powinno być 27 lutego.

27 lutego bo to jest 27 dzień lutego
27 luty nie, ponieważ to oznacza tak jakby to był 27 w kolejności nazwany miesiąc luty licząc od jakiegoś momentu.

Mam nadzieje że w miarę jasno to wyjaśniłem :P

w4b

#34
Poprawiony plakat i ulotki

--------
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

snuffi


buldi.nic

Mam już plakaty i ulotki. Kto chce gdzieś wywiesić czy rozdać niech pisze, chętnie mu przekażę ile będzie trzeba. :-)

s4per

Tak sobie myślę, że skoro chcemy promować miłość do rowerzystów/bikerów/cyklistów/pedalistów ;) wśród kierowców to wypadałoby ich jakoś o tym fakcie poinformować. Moglibyśmy np podczas Masy stojąc na światłach próbować wręczać ulotki z informacją o tej Masie kierującym blachosmrodami lub po prostu wkładać im ulotki za wycieraczki (o ile nie będzie padać). Tyle, że trzeba by to robić w taki sposób, aby kierowcy nie czuli się urażeni, że ktoś im grzebie przy wycieraczkach.
Alternatywa Bike Team "Zwykły rower jest pojazdem napędzanym siłą mięśni. Rower jadący pod górę jest pojazdem napędzanym siłą woli."

buldi.nic

I jak to sobie wyobrażasz? Że gdy na chwilę zatrzymamy się na światłach rowerzyści się rozjadą między samochodami i zaczną wręczać ulotki? To byłby totalny chaos...

Sam myślałem, by ulotki zostawiać pod wycieraczkami, ale po pierwsze trzeba by mieć na to czas a po drugie nie wiem czy nie wywołałoby to odwrotnego efektu. Bo widzę że kierowcy często denerwują się gdy zauważą że jakaś ulotka wisi im na wycieraczce - mnie też  to denerwuje. :-D

w4b

s4per, idea słuszna ale trudniej z realizacją.
Nie potrafię sobie wyobrazić wręczania ulotek kierowcom podczas jazdy, co innego gdyby wyjaśniać im przez megafon :D
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

agent

taka miłość w czasach kryzysu... ja nie wiem czy to wogóle mozliwe :P

s4per

Myślę, że na "szerokich" (kilku pasmowych) skrzyżowaniach byłoby to w niedużym zakresie możliwe, bo wystarczy, że zajmą się tym 2-4 osoby. Problem w tym, że o tej porze roku kierowcy nie mają opuszczonych szyb więc wręczanie jest kłopotliwe, bo trzeba by ich nakłonić do ich opuszczenia. Wydaje mi się, że skoro tematem Masy jest miłość kierowców do rowerzystów/bikerów/cyklistów/pedalistów to ma to sens tylko wtedy kiedy im o tym powiemy... To może jakiś transparent? Chociaż odpowiednio duży transparent będzie kłopotliwy podczas przejazdu...
Alternatywa Bike Team "Zwykły rower jest pojazdem napędzanym siłą mięśni. Rower jadący pod górę jest pojazdem napędzanym siłą woli."

buldi.nic

Cytat: s4per w Luty 19, 2009, 23:40:26Chociaż odpowiednio duży transparent będzie kłopotliwy podczas przejazdu...
Mnie też to "boli", że kierujemy temat do kierowców a informujemy tylko rowerzystów... no cóż... można by wywiesić plakaty w sklepach motoryzacyjnych, ale pewnie nas tam przegonią. ;-)
Transparent dobra rzecz, ale nawet jeśli rozwiążemy problem jego wiezienia to i tak nie będzie widoczny gdyż już ciemno jest o 18 :-P

w4b

Zawsze można zastosować podświetlenie   :D

Cytujmożna by wywiesić plakaty w sklepach motoryzacyjnych, ale pewnie nas tam przegonią.
Przegonią? Więcej optymizmu :P
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

buldi.nic

Przegonią czy też nie, tak czy owak sklepy motoryzacyjne odpadają gdyż skończyły się już nam plakaty (pierwszy raz!).

Kitajec

No i bardzo dobrze że się skończyły! Przynajmaniej świadczy to o tym że nic nie marnujemy wyrzucając plakaty na śmietnik czy do pieca na spalenie :-)

koszyk

Czesc!
Jutro mam zamiar pierwszy raz pojawić sie na masie. Gdzie i w którym miejscu jest spotkanie przed łuczniczka? i wogole macie jakies rady?

buldi.nic

Spotykamy się przed głównym wejściem: http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=Toru%C5%84ska&daddr=53.11913,18.025678&hl=pl&geocode=&mra=dme&mrcr=0&mrsp=1&sz=17&sll=53.119343,18.027341&sspn=0.003477,0.00927&ie=UTF8&z=17 
Tam gdzie jest punkt B (na 100% zobaczysz masę)

Rady... Najważniejsze to ciepło się ubrać bo na pewno trochę postoimy (z 10min.) zanim wszyscy się zjadą, zresztą zimno pewnie będzie tak czy siak, ale ja zamarzłem ostatnio gdy staliśmy. ;-)
Weź także jakieś oświetlenie by być dobrze widocznym i to tyle na początek (chyba :-P)

w4b

#48
Dodam tylko że jeśli nie masz skończonych 18 lat zapytaj o zgodę rodziców,
podczas jazdy staraj się nie jechać zupełnie na końcu.
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

buldi.nic

Cytat: w4b w Luty 27, 2009, 08:20:08
Dodam tylko że jeśli nie masz skończonych 18 lat zapytaj o zgodę rodziców,
podczas jazdy staraj się nie jechać zupełnie na końcu.
"Zapytaj o zgodę rodziców" - zabrzmiało to tak jakbyśmy wymagali papierka ze zgodą rodziców na udział w masie a tu nic z tych rzeczy ;-)
Ja zawsze mówiłem/mówię, że jadę na masę/na rower rodzicom gdy nie miałem ukończonych 18 lat i gdy już przebyłem tę "magiczną" granicę wieku. Po prostu wypada powiedzieć gdzie się jedzie, ale by zaraz o zgodę prosić?
Do wypadu na zimowe masy podchodzę w taki sposób, że od początku miesiąca uświadamiam, że pojadę na masę, bez względu na pogodę, temperaturę... jak na początku miesiąca się będą uświadomieni to później nie będą mogli się wykłócać :-P

Na zupełnym końcu zawsze ktoś jedzie z aktualnie prowadzących masę tak więc nie ma problemów, że kogoś zostawimy czy będzie jechał na końcu...