Aktualności:

Jeździmy w każdy ostatni piątek miesiąca o 18:00, ruszamy ze Starego Rynku w Bydgoszczy (gdy rynek zamknięty to spod pomnika Kazimierza Wielkiego)

Main Menu

Droga rowerowa Ostromecko-Czarnowo

Zaczęty przez w4b, Maj 09, 2011, 10:25:21

« poprzedni - następny »

w4b

Droga rowerowa Ostromecko-Czarnowo niedawno powstała jednak można na niej spotkać takie "kwiatki" jak słupy na środku drogi rowerowej, niebezpieczne zjazdy na szosę nie wspominając o nienormatywnej szerokości i nawierzchni z kostki a później z grysu.

http://maps.google.com/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocode=&q=Bydgoszcz,+Polska&aq=0&sll=42.293564,-56.601562&sspn=29.758118,56.513672&ie=UTF8&hq=&hnear=Bydgoszcz,+Kujawsko-Pomorskie,+Polska&ll=53.141667,18.213422&spn=0.002954,0.006899&t=h&z=17

Na drodze tej znajduje się gigantyczna ilość znaków drogowych które są tam zupełnie niepotrzebne.


Znaki drogowe (zmarnowane pieniądze) : 


//edit: tak wygląda droga rowerowa

[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

Alex

To jest typowy przykład jak pozbyć się rowerzystów z szosy spychając ich na grysowe pobocze dodatkowo wmawiając im, że to przecież dla ich bezpieczeństwa. Nie wiem jak wam ale mi z roku na rok po tych gminach zaczyna się jeździć coraz gorzej.
Alex

mvg (Michu)

Kolejny koszmarek drogowy. Wiele więcej nie wykosztowaliby się gdyby położyli tam asfalt. Znak przy każdym skręcie w trawę jest bez sensu. Czy konstruktor brał pod uwagę rowerzystów na sztywniakach oraz stan grysu w czasie ulewy, po ulewie, jesienią, zimą, po roztopach kiedy może tworzyć się tam błocko? Może warto napisać do nich pismo i puścić krótką lub dłuższą wiązankę bluzgów, bo to zakrawa na jakiś żart. Już lepiej gdyby tej ścieżki tam nie było. Serio.

Pichulec

Ja w tamtym miejscu za ścieżkę uważam asfalt, nie przyjmuję do wiadomości, że to białe coś jest ścieżką rowerową bo to zakrawa na śmiech.

zibi_4don

Jak dla mnie to inaczej tego nie można zinterpretować jak ścieżka rowerowa (asfalt) z utwardzonym poboczem.

gp111

Mam nadzieję, że to białe "coś", to tylko podkład pod przyszły dywanik asfaltowy.

April

Strasznie wąska ta ścieżka. Czy przepisy budowy ścieżek poza miastami są inne niż w mieście? czy one nie powinny mieć 1,5 metra?

w4b

Cytat: April w Maj 09, 2011, 22:14:24
Strasznie wąska ta ścieżka. Czy przepisy budowy ścieżek poza miastami są inne niż w mieście? czy one nie powinny mieć 1,5 metra?

Przepisy są identyczne wszędzie, ta droga łamie ich mnóstwo.
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

kita


w4b

Spokojnie, będziemy działać ;) 
Potrzebne będą zdjęcia wszystkich znaków i przeszkód na tej drodze naniesione na mapę (google maps) tak by było od razu widać zagęszczenie znaków.
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

April

Niektóre znaki są tam potrzebne... Niestety, ale tam są skręty w dukty leśne (może kiedyś w ulice?) i za każdym takim trzeba postawić nowy znak... chociaż to pewna nie konsekwencja, skoro tam stawiają wg. prawa znaki, a ścieżkę dla ludzi z kartek papieru.

w4b

Skręty są zbędne bo dukty leśne prowadzą do nikąd. Nie są to drogi publicze udostępnione do ruchu a często nie są nawet duktami tylko wydeptanymi ścieżkami które nagle się kończą kępą krzaków.
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

jasiek

#12
Wam to stale źle.
Nie ma drogi rowerowej - źle.
Jest droga - też źle. Kostka? - też źle.
Co za problem ominąć słup? Zdaje się że tam stał zanim zaczęto budować ścieżkę rowerową, którą zbudowano żeby rowerzystom dogodzić!
Ale nie - największe święte krowy na drogach to mają być rowerzyści :)
Nawet znaków im za dużo :) a jak będą drogi zgodnie z planem pokończone to byłby płacz że nie ma znaków :)

Szok normalnie.

zibi_4don

Teraz to pocisnąłeś Jasiek. Wyobraź sobie że jedziesz 80tką do Torunia i nagle musisz ominąć słup... najlepiej nie odpowiadaj tylko przemyśl sobie. Jak się coś robi, to powinno się to zrobić tak jak powinno być, a nie tylko po to żeby powiedzieć odczepne "No przecież zrobiliśmy dla was tam ścieżkę rowerową, czego więcej chcecie?"

buzon

#14
Cytat: jasiek w Maj 13, 2011, 17:45:53
Wam to stale źle.
Nie ma drogi rowerowej - źle.
Jest droga - też źle. Kostka? - też źle.
Co za problem ominąć słup? Zdaje się że tam stał zanim zaczęto budować ścieżkę rowerową, którą zbudowano żeby rowerzystom dogodzić!
Ale nie - największe święte krowy na drogach to mają być rowerzyści :)
Nawet znaków im za dużo :) a jak będą drogi zgodnie z planem pokończone to byłby płacz że nie ma znaków :)

Szok normalnie.

Twoja wypowiedź zakrawa o prowokacje.

Rowerzyści to nie święte krowy. Sam napisałeś że ścieżkę rowerową zbudowano by dogodzić rowerzystom, czy tak się stało? My, rowerzyści, nie wymagamy cudów, nie chcemy jednak żeby rozwiązania które w teorii mają być pomocne rowerzystom (a tym samym i innym użytkownikom dróg) były faktycznie krokiem w tył i uprzykrzeniem życia.

Wyobraź sobie że ulica Jagiellońska zostanie poszerzona dodatkowo o jeden pas w każdą stronę - by dogodzić kierowcom. Jednak przy poszerzeniu jednocześnie zmieni się nawierzchnię na żwirową w której samochody będą się zakopywać, kamyki będą odpryskiwać w szyby i karoserie, prędkość przelotowa drastycznie spadnie a jesienią i zimą ciężko będzie w ogóle tamtędy przejechać.

Lub nawet mniej drastycznie, przy poszerzeniu jednocześnie drogę poprowadzono by nie wiedzieć czemu slalomem i położono tu i ówdzie progi zwalniające.

Kierowcy w jednej i drugiej sytuacji byliby słusznie oburzeni. Czy im też powiedziałbyś że przecież poszerzono dla nich jezdnie, więc powinni być zadowoleni?

Mam nadzieję że ta analogiczna sytuacja zmieni nieco Twój punkt widzenia.

Czemu jest nam ciągle źle? Bo ciągle stosuje się rozwiązania które ani nie są tańsze od tych dobrych, ani łatwiejsze w wykonaniu, ani nie ułatwiające nikomu życia - ani kierowcom, ani rowerzystom.
Kontaktuj się ze mną przez [email][email protected][/email], telefon albo grupę Velo Bydgoszcz na fejsbuczku

dr haos

faktycznie jak kolega wyzej pisał - jak już robic drogę dla rowerów to niech to robią zgodnie z wytycznymi i przepisami prawa (jak ktoś wcześniej pisał ma mieć szerokość 1,5 m) . wymogi są po to aby mozna było BEZPIECZNIE się mijać a nie atakować szosę pod prąd albo przydrożne krzaki żeby kogoś minąć. Niedługo wyłożą posypkę żwirową o szer 30 cm i powiedzą : "macie ścieszkę rowerowa i koniec dyskusji" i co wtedy??

buzon

Fakt, zapomniałem jeszcze o jednej, bardzo ważnej rzeczy o której przypomniał haos - takie twory są po prostu niezgodne z prawem, ciężko się więc z nich cieszyć.
Kontaktuj się ze mną przez [email][email protected][/email], telefon albo grupę Velo Bydgoszcz na fejsbuczku

w4b

[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

Lord Golem

Jadąc w ostatnią sobotę tą trasą to zauważyłem że jadąc z Bydgoszczy do Torunia, jechałem pod prąd.
Przecież na moim zdjęciu wyraźnie widać że to szeroka jednokierunkowa droga rowerowa, spójrzcie na znaki  :P
wydaje mi się że nie zawsze rozumiemy dobre intencje drogowców :D


Alex

Gdybym nie znał tematu to jakbym zobaczył to zdjęcie to pomyślałbym, że to jest droga wyłacznie dla rowerów, szeroka i asfaltowa ;-), a jakbym zobaczył tam samochód dzwoniłbym na policje ze po DDR jedzie.
Przypuszczam, że kazdy cyklista z zachodu podobnie by to interpretował, bo w zyciu by sie nie domyslil ze dla rowerow to jedynie tez zwirek obok.
Alex

MuadDib

ta psuedodroga to jest największy dowcip jaki na oczy widziałem - nawet jestem w stanie jakoś zrozumieć absurdy spotykane w miastach, bo w większości przypadków można doszukać się jakiejś logiki (chorej, bo chorej, ale zawsze) - natomiast jak komuś do łba mogło przyjść, że rowerzysta może się bezpiecznie poruszać po tym "czymś" co zostało oznaczone jako dwukierunkowa(!) dogra rowerowa to mój mózg nie jest w stanie ogarnąć...

PanF4

Wolę dostać mandat a następnie walczyć o rację aniżeli po tym czymś jechać mimo że mama ciężkę mtb!