Kierowca wjechał w grupę rowerzystów

[w4b]

Kierowca wjechał w peleton rowerzystów - 12 osób rannych

Dwunastu rowerzystów zostało rannych w wyniku wypadku, do którego doszło w piątek przy ul. Łódzkiej w Kaliszu - na drodze krajowej nr 12. Stan pięciu z nich jest ciężki.


Jak dowiedziało się Radio Merkury, 53-letni kierujący polonezem zjechał na lewą stronę jezdni i wjechał w grupę rowerzystów. Sprawca próbował uciec z miejsca wypadku, ale został zatrzymany przez policję


Jak poinformowała Monika Rataj z zespołu prasowego miejscowej policji, ranni jechali w peletonie.

Droga Kalisz-Łódź jest całkowicie zablokowana. Policja zorganizowała objazdy. (mj)

Źródło: http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=9783525&rfbawp=1206101230.394&ticaid=1591e

Nie był pijany. Prawdopodobnie przysnął za kierownicą. W pewnej chwili zjechał na przeciwległy pas ruchu, wprost na peleton 17 młodych kolarzy z Kaliskiego Towarzystwa Kolarskiego. To było w piątek. W sobotę 53-letni mężczyzna z ust prokuratora usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Tymczasem stan czternastu hospitalizowanych ofiar wypadku poprawia się - informują lekarze.


Sprawca wypadku nie zostanie aresztowany. Prokuratura w Kaliszu zdecydowała, że wystarczy dozór policji. Prokuratura uznała, że zastosowanie dozoru będzie wystarczającym środkiem zapobiegawczym i zapewni prawidłowy tok postępowania - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp., Janusz Walczak.

Co się stało? Według prokuratury, w następstwie zmęczenia i utraty orientacji, kierujący polonezem zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył czołowo w jadący peleton kolarzy. Podejrzany przyznał, że nie pamięta ostatnich chwil przed uderzeniem w peleton. Ustalono, że musiał zasnąć podczas jazdy - powiedział Walczak.

Kierowca był trzeźwy. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Tymczasem stan zdrowia większości z czternastu nastoletnich rowerzystów, którzy zostali ranni w wypadku, do którego doszło w piątek w Kaliszu, poprawia się - jak poinformował rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego dr Artur Tarasiewicz.

Wszystko idzie w dobrym kierunku, nie ma żadnych powikłań. Wykluczone zostało podejrzenie stłuczenia płuca i serca u jednego z hospitalizowanych - podkreślił.

Trzech nastolatków przebywa na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej, ale ich stan po operacjach jest stabilny. Prawdopodobnie jeden z nich, który miał złamane podudzie i samodzielnie oddycha, jeszcze w sobotę zostanie przeniesiony na oddział ortopedyczny. Jeden z pozostałych dwóch pacjentów OIOM doznał w wypadku obrażeń twarzoczaszki, a drugi ma pękniętą wątrobę.

Według dyrektora szpitala Wojciecha Grzelaka, na razie nie wiadomo, który z rannych będzie wymagał rehabilitacji i w jakim zakresie. Złamania u tak młodych i wysportowanych osób przeważnie goją się bardzo dobrze - powiedział.

Pozostali z poszkodowanych nastolatków przebywają na oddziałach ortopedycznym, dziecięcym, neurochirurgicznym i chirurgicznym.

Czy kiedykolwiek rowerzyści będą mogli się czuć bezpieczni o własne życie...   ???

[Lukaszdevil]

Dopóki prawo karne na drogach, egzekwowanie kar oraz egzaminy na prawko się nie zmienią to na pewno nie. Samochód stał się zbyt powszednim pojazdem i ludzie nie zdają sobie sprawy z powagi tego nad czym mają kontrolę lub częściej "niekontrolę".
Dla tego też my musimy mieć oczy dookoła głowy i kontrolować wszystko co się dzieje. Nam poduszka powietrzna nie uratuje życia tylko my sami możemy o nie zadbać.

[s4per]

(...)Dla tego też my musimy mieć oczy dookoła głowy i kontrolować wszystko co się dzieje. Nam poduszka powietrzna nie uratuje życia tylko my sami możemy o nie zadbać.

Racja, ale jak widać to niestety nie wszystko zależy od nas... Dlatego kask nigdy nie zaszkodzi!