Hej, od tego roku planuję intensywnie zająć się jazdą na rowerze, ma być to mój sposób na odchudzanie, długo zastanawiałam się czy dieta czy ćwiczenia aby zrzucić parę kilogramów i padło na ćwiczenia :D
Pytanie mam do was ile musze śmigać na rowerze godzin tygodniowo, aby schudnąć?
Jest to sposob na odchudzanie jak każdy ruch ale bez diety sie nie obędzie,dieta + rower 4 razy w tygodniu z mojego doświadczenia pisze nie wiem jak inni
rower jako sposób na odchudzanie? hmm zależy jaką cześć ciała chcesz odchudzić :)
rower górski .6 m cy minus 20kg,jazda codziennie wykluczając święta( no i minus kilkanaście stopni tez odpuszczałem).Na początku po kilkanaście kilometrów aż po ponad 100 w weekendy.minimalizujemy tłuszcze i cukry,raz na 2 tygodnie najlepiej w niedziele stosujemy lenistwo całodzienne i jemy wszystko na co mamy ochotę (słodycze do 16 tej)Jemy co 4 godziny a głoda między posiłkami zabijamy kapusta kiszoną ogórkami kiszonymi wodą mineralną .Bardzo ważne jest wygodne ubranie.+Słuchawki z ulubioną muzyką .
Ja w miesiąc jazdy rowerem schudłem 16 kilo!! Codziennie robiłem około 80km. Bylo to w Tajlandii pot w tym upale lał się zemnie strumieniami no i dieta, ryz kurczak i owoce.Czułem się wspaniale straciłem brzuch.Więc da się!
oczywiscie ze sie da, ale pamietaj o diecie i regularnej jezdzie, ustal ile km dziennie zrobisz, najlepiej 4 dni w tygodniu jezdzic.
jak ludzie kupują rowerki do treningu w domu żeby ćwiczyć i schudnąć to na pewno będzie lepszy efekt na standardowy rowerze ;D
Według mnie rowerek stacjonarny to wyrzucenie pieniędzy w błoto, najlepiej sprawdzą się długie i intensywne wycieczki krajoznawcze na normalnym rowerze. Nie dość, że pooddycha się świeżym powietrzem to jeszcze przy okazji można zgubić kilka kg :)
No ale już lepiej rowerek stacjonarny niż żaden;)
Bardzo popieram taką jazdę, ale nie zrozum mnie źle – to zabija przyjemność. To znaczy, jeśli jazdę na rowerze traktujesz jako narzędzie do odchudzenia: Dziś 60 kilometrów, jutro 40 kilometrów, pojutrze regeneracja, następnie 100 kilometrów itd. Masz ścisły plan i się go trzymasz – efekty z pewnością się pojawią. Jednak trzeba sobie zostawić margines przyjemności. Niekoniecznie jechać dla planu, ale by po prostu zobaczyć ciekawe miejsce.
a ja jezdząc na rowerze schudłem dość szybko i nie powiem, żeby to był mój główny cel. Stawiałem na przyjemność i relaks a spadek diety to taki hmmm fajny skutek uboczny :)
Cytat: Zielinski w Czerwiec 26, 2017, 09:40:07
No ale już lepiej rowerek stacjonarny niż żaden;)
ja jednak wolę zwykły roweryk pomiędzy nogi i na świeże powietrze niż na stacjonarnym w domu siedzieć.
O tyle jest ok rower stacjonarny że deszcz nie deszcz pedałujesz no i sobie ustawiasz obciazenie ale nadal wole jezdzic normalnie po dworze