Aktualności:

Jeździmy w każdy ostatni piątek miesiąca o 18:00, ruszamy ze Starego Rynku w Bydgoszczy (gdy rynek zamknięty to spod pomnika Kazimierza Wielkiego)

Main Menu

[Usterki i buble] ul. Kamienna od stony Gdańskiej

Zaczęty przez Lord Golem, Lipiec 06, 2011, 00:23:31

« poprzedni - następny »

Lord Golem

Przejazd koło Biedronki, żadnego oznaczenia - brak przejazdu dla rowerów, przejścia dla pieszych, żadnych znaków pionowych


ścieżka przy skrzyżowaniu Kamienna/ Sułkowskiego, zarośnięte przez krzaki, bardzo niebezpieczne miejsce

bir

w jakim sensie niebezpieczne? Mówisz o wjeździe na skrzyżowanie?
"Miasta nie składają się tylko z domów i ulic, ale z ludzi i ich nadziei"  św. Augustyn

Seba

podejrzewam, że bardziej chodzi o te krzaki, tam jest zakręt i jak z niego wychodzisz musisz uważać, żeby nie zahaczyć o krzaki, a przez barierki jest tam wąsko - przynajmniej ja mam tam takie odczucie

Lord Golem

Zgadza się.
Poza tym, ostatni jadąc natknąłem się na dwie mamusie pchające swoje dzieci w wózeczkach. Jechałem od strony Gdańskiej a one wyjechały mi zzza tych krzaków zdziwione: co tu robi rower?

April

Nie chodzi o te krzaki na 1 planie, ale o te w tle... Ciężko jest się tam minąć wyjeżdżając z zakrętu nie wpadając w krzaczory.

Seba

O tle w najbardziej, ale później jeszcze też są takie miejsca... tylko wczoraj stwierdziłem, że to chyba do działkowców należy, więc oni powinni o to dbać

Lord Golem

Cytat: Seba w Lipiec 06, 2011, 14:25:40
O tle w najbardziej, ale później jeszcze też są takie miejsca... tylko wczoraj stwierdziłem, że to chyba do działkowców należy, więc oni powinni o to dbać

jak postawisz reklamę przy drodze to zarządca drogi zgłosi się do ciebie po pieniądze za używanie pasa drogowego, a jak krzaki to problem działkowców?

mvg (Michu)

#7
Nie było tematu o Kamiennej w całości, więc przypinam tu swoje spostrzeżenia:

1.
Kamienną często jeżdżę i zauważyłem, że na odcinku między Sułkowskiego-Wyszyńskiego nie ma żadnych zjazdów z DDR w stronę północną (Leśne). Są przejścia dla pieszych na Libelta i Grabowej, ale to wymusza zejście z roweru. Uciążliwe i wiadomo, że niewielki procent stosuje przepisy. Czy jest możliwość zrobienia korekty?

To jest akurat Grabowa, Libelta nie pstrykałem.


2.
Niedoróbka na Kamiennej przy Gajowej. Ścieżka rowerowa ładna (pomijam słupki na ścieżce). Brakuje przejazdu na drugą stronę ulicy (zaznaczone strzałką). Tam są firmy i ludzie również mogą udawać się do nich na 2 kółkach. W inny sposób, jak tylko przez pasy, nie ma możliwości przejechania. Trzeba zsiadać i przechodzić. Pasy szerokie, ścieżka się tam zmieści, a wysepka chyba nie wmurowana w podłoże.




3.
Kamienna przy stacji napełniania gazu LPG.

Wydaje mi się że powinna być czerwona kostka i pasy, ale o taki szczególik. Już większym burakiem jest słupek na wjeździe na ścieżkę od strony Bartodziejów. Blachosród się tamtędy nie przeciśnie więc nie wiem po co to na środku stoi? Plus brak oznakowania.



4. Przy Fabrycznej. Pokrywy "studzienek" telefonicznych.


Tu nie uchwyciłem dość wysokiego krawężnika. Dodatkowy bubel.


5. Brak oznakowania poziomego.
Zaraz za skrzyżowaniem z Fabryczną jest firma handlująca kostką brukową. Zdjęcia nie zrobiłem (miałem wracajac zrobić i zapomniałem :P), ale problem identyczny jak tu:


6. Przy końcu Kamiennej kolejna wystająca studzienka tele:

q84_fH

To ja jeszcze dodam fatalny stan kostki brukowej na odcinku między PKP Bydgoszcz Bielawy, a ul. Łęczycką. Parę lat temu były tam prowadzone prace ziemne (jakieś rury, coś) i panowie robotnicy nie ułożyli porządnie kostki z powrotem. Pomijam już w ogóle temat tego typu kostki na DDR, bo jeździ się po niej i tak fatalnie, ale w tamtym miejscu szczególnie.

mvg (Michu)

Fakt, to też trzeba pstryknąć. Przeklinam w duchu jak tam jadę. Ten odcinek to niezły offroad dla lansfulla ;).

Piochu

Na zdjęciu nr 2 obok tych krzaków wystaje blacha falowana od dachu garażu i jakoś zawsze mi myśl przechodzi, że jak tam się z kimś walne to moja szyja akurat zatnie się o tą płytę...= koniec skrzeczącego :'(

Do autora fotek, czy mogę wykorzystać fotki z tego postu do zrobienia jakiegoś pisma?
Masz prawo milczeć, a wszystko co powiesz użyję przeciw Tobie ;)

Lord Golem

Cytat: Piochu w Lipiec 08, 2011, 08:26:17
Na zdjęciu nr 2 obok tych krzaków wystaje blacha falowana od dachu garażu i jakoś zawsze mi myśl przechodzi, że jak tam się z kimś walne to moja szyja akurat zatnie się o tą płytę...= koniec skrzeczącego :'(

Do autora fotek, czy mogę wykorzystać fotki z tego postu do zrobienia jakiegoś pisma?

Piochu, już nie musisz się pytać indywidualnie, bo w4b już się tym zajął. Przeczytaj ten wątek:
http://forumrowerowe.bydgoszcz.pl/index.php/topic,1203.0.html

Piochu

Jego zapis to efekt mojej dzisiejszej prośby do niego o to ;) Szybki jebaniec jest  8)
Masz prawo milczeć, a wszystko co powiesz użyję przeciw Tobie ;)

Lord Golem


bir

post poszedł na prośbę pełnomocnika:) Ale w takim samym celu jaki miał Piochu. Jeśli pisałbyś do ZDMiKP wskazane byś wysłał pismo także do Pełnomocnika ds. Rowerowych. Nie koniecznie pocztą. Wystarczy e-mail (jest odbierany:) )
"Miasta nie składają się tylko z domów i ulic, ale z ludzi i ich nadziei"  św. Augustyn

Piochu

Bir- ja najchętniej wszystko bym pisał drogą mailową do Pełnomocnika, by nie musieć drukować 4x pisma w kolorze z fotką, bo tyle tuszu to ja nie mam. Tylko, że Prezes Wąski wspomniał, że to wysyłająć do pełnomocnika zwalniam ZDMiKP z konieczności odpowiedzi. To zaś oznacza, że nie wiem czy moje pismo byłoby przeczytane i czy to ma sens. Jeśli to rozumowanie jest błędne, to proszę poprawić mnie.
Masz prawo milczeć, a wszystko co powiesz użyję przeciw Tobie ;)

w4b

Rozumowanie słuszne - jedyne skuteczne zgłoszenie to zgłoszenie na piśmie z potwierdzeniem odbioru.
Do pełnomocnika można kierować równolegle, choć w teorii powinno i tak do niego trafić
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

bir

1. kim jest prezes wąski?
2. obie drogi powinny być równoznaczne. Pełnomocnik nie odpowiada za zarząd dróg bo to zarządca drogi wykonuje naprawy, modernizacje itp.
3. przesłanie sprawy do pełnomocnika wiąże się z tym, że pełnomocnik kieruje to drogą mailową (żeby było szybciej) do zdmikp, wgkioś czy innego wydziału odpowiedzialnego za daną sprawę.
4. w przypadku spraw wymagających poważniejszych zmian (np. przebudowa drogi rowerowej jak w przypadku "ucha baranowskiego") zbieram tematy i będą one przedstawione zbiorczo.
5. Pełnomocnik stopniowo przekazuje sprawy zebrane z: skrzynki mailowej, forum masy, facebooka, obserwacji własnych do odpowiednich wydziałów.
6. Na stronie FB są stopniowo umieszczane informacje dotyczące interwencji.
7. W przypadku poważniejszych (trudniejszych, strategicznych) spraw będą organizowane spotkania z ZDMiKP, pełnomocnika i społecznego zespołu doradców ds komunikacji rowerowej. Najbliższe w przyszłym tygodniu.

to tak w skrócie. sorry za wypunktowaną formę ale piszę z doskoku.

p.s.
nawet jeśli zanosisz pismo w formie papierowej (możesz je przekazać w ratuszu w kancelarii - przekażą do wskazanego wydziału a oszczędzisz około 4 zł na każdym liście) lub wysyłasz je pocztą do pełnomocnika możesz wysłać wersję mailową. Powtarzam: pełnomocnik czyta maile, korzysta z nich jako jednego z ważnych narzędzi swojej pracy (choćby ze względu na społeczny charakter funkcji).
"Miasta nie składają się tylko z domów i ulic, ale z ludzi i ich nadziei"  św. Augustyn

Piochu

Prezes, "Wąski" znany też jako "Buldi".

Dobrze, sprecyzuję, opcje:

a) Wręczam pismo osobiście ZDMiKP -> dostaję potwierdzenie złożenia -> ZDMiKP musi mi odpowiedzieć i mam wtedy podstawkę do tego jak wyglądają sprawy.
b) Wysyłam pismo elektronicznie do Pełnomocnika lub ZDMiKP -> nie dostaję potwierdzenia -> moje starania mogą zostać mówiąc kolokwialnie "olane" lub po prostu przeoczone -> sprawa zostaje nie załatwiona, a ja się zniechęcam i nie mogę na jakiś debatach gdzie będzie ZDMiKP zarzucić im tego bo nie mam POTWIERDZENIA.

Teraz widać, o co mi chodzi?

Masz prawo milczeć, a wszystko co powiesz użyję przeciw Tobie ;)

bir

jak powiedziałem każda droga jest dobra. Z tego co mi wiadomo nie ma osoby która by się skarżyła na brak odpowiedzi od pełnomocnika. Jeśli jest inaczej trzeba interweniować  :)
"Miasta nie składają się tylko z domów i ulic, ale z ludzi i ich nadziei"  św. Augustyn

bir

Cytat: Lord Golem w Lipiec 06, 2011, 00:23:31
Przejazd koło Biedronki, żadnego oznaczenia - brak przejazdu dla rowerów, przejścia dla pieszych, żadnych znaków pionowych


Czasami problemem w malowaniu przejazdów i przejść okazuje się samo prawo. Zgodnie z rozporządzeniem ministra infrastruktury w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach minimalna szerokość przejścia dla pieszych wynosi 4 metry. powoduje to dość absurdalną sytuacje gdzie jeżeli chodnik i droga rowerowa łącznie mają około 4 metrów zarządca może powiedzieć że się nie da:/
"Miasta nie składają się tylko z domów i ulic, ale z ludzi i ich nadziei"  św. Augustyn

Lord Golem

Możliwe że tak jest w przepisach, ale fizycznie jak na załączonym przykładzie to wyjazd z parkingu sklepowego przecina chodnik i DDR.
Co do tego przepisu z szerokością 4 metrów dla przejścia, a np. jazda rowerem po chodniku jest możliwa gdy ma szerokość co najmniej 2 metry. Niezły absurd.

Piochu

Dobrze BIR, my nie chcemy tam znaków pionowych, to zbyteczne i kosztowne. Potrzeba jedynie oznaczenia poziomego w postaci pasów. To chyba niewiele prawda? Na ulicach są większe buble, a nawet jeśli pasy, o które prosimy miałyby nie spełniać wymogów technicznych ministerstwa to jest to zdecydowanie bezpieczniejszy "bubel" niż brak takowych pasów.
Masz prawo milczeć, a wszystko co powiesz użyję przeciw Tobie ;)

w4b

Ciekawe że w jednym miejscu się nie da a w innym owszem, mimo że w obydwu przypadkach jest wąsko: http://masa.bydgoszcz.pl/stowarzyszenie/pisma/99-odp-sbmkp0711-oznaczenie-przejazdu-przy-mocie-pomorskim

Rozumiem, że przepisów trzeba się trzymać jednak w takim przypadku nie powinno być dam drogi rowerowej, jeśli już jest to niech będzie bezpieczna.
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

bir

Nie powiedziałem, że się nie da: wszystko zależy od dobrej woli zarządcy. Jak patrze na niektóre drogi rowerowe to nasuwa mi się smutna refleksja, że niestety ale tam gdzie to sprawia trudności rowerzystom wiele razy zrobiono odstępstwa od normy (patrz śmieszki w Fordonie). Tam gdzie mogłoby to ułatwić życie (i bezpieczeństwo) nie myśli się o ustępstwach od razu. Piochu wysłał pismo na skrzynkę pełnomocnika. Zostanie dzisiaj wieczorem przekazana do ZDMiKP z opinią pełnomocnika w tej sprawie.
"Miasta nie składają się tylko z domów i ulic, ale z ludzi i ich nadziei"  św. Augustyn

Piochu

THX

Ps. Zastanawiał się ktoś jak to jest pisać o sobie w trzeciej osobie ?  ;)
Masz prawo milczeć, a wszystko co powiesz użyję przeciw Tobie ;)

bir

uroki wirtualnej rzeczywistości: jeszcze ktoś by się przestraszył znając prawdę:)
"Miasta nie składają się tylko z domów i ulic, ale z ludzi i ich nadziei"  św. Augustyn

April

Od paru dni trwają prace na ul. Kamiennej - kładą jakieś kable rozkopując akurat odcinek dla rowerzystów.
Może przypilnujemy, żeby kostka, która zostanie tam ponownie położona była ok? Dziś widziałam, że przy jednym takim dole powstała "górka" :/

(pomijam fakt, że wykopy nie są oświetlone, a tabliczka "przejscie druga strona" widniała tylko na jednym. ...

q84_fH

Panowie robotnicy są z gatunku tych, którzy nie przykładają wagi do ponownego kładzenia kostki. Kopali wcześniej kilkanaście metrów przed wykopami, skończyli robotę i przenieśli się gdzie indziej zostawiając po sobie 3 metry wertepów.

April

No nie mów... aż tak źle? A tam był jeden z lepszych odcinków na całej trasie :(

Grzehu

Cytat: April w Listopad 30, 2011, 17:26:26
Od paru dni trwają prace na ul. Kamiennej - kładą jakieś kable rozkopując akurat odcinek dla rowerzystów.
Które miejsce dokładnie?

April


April

CytujRowerzysta ma uraz kręgosłupa po tym, jak wpadł do wykopu przy ul. Kamiennej. - Rów był źle zabezpieczony - podejrzewa policja. 60-letni Marek B. pozostaje pod opieką lekarzy Szpitala im. Jurasza
http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1,48722,10755270,Sciezka_rowerowa_naprawde_wysokiego_ryzyka.html

No żesz!!!


Grzehu

Byłem w czwartek zobaczyć jak wygląda miejsce prac właśnie przy Lelewela. Byłem zaskoczony, że tak ładnie oznakowali, stały barierki, znaki. Mam zdjęcie. Aż nieprawdopodobne. Nie napisali kiedy był ten wypadek. To miejsce, które widziałem było już zasypane i kostka położona. Nawet równo, co oczywiście nie przeszkadza, żeby sprawdzać to miejsce w późniejszym czasie, czy ścieżka nie osiada.
CytujMarek B. podczas rowerowej wycieczki był trzeźwy.
Nie wiem, czy jechał na wycieczkę, czy po prostu korzystał z roweru jako środka TRANSPORTU.

April

Widać wykop nie był dobrze zabezpieczony, skoro Pan upadając np. na lekko zamarzniętej powierzchni, przejechał pod barierkami, albo upadł na nie i one się przerwały i wpadł. To z pewnością nieszczęśliwy wypadek jednak objazd, zaznaczenie wcześniej zaznaczenie, że występują jakieś utrudnienia na pewno zminimalizowałoby niebezpieczeństwo.

kris_bdg

Prawda jest taka że po zmroku (sprawdzone na własnej skórze) nie widać prawie barierek, mało tego większość z nich albo jest odsunięta albo leży na ziemi i wjechanie na to grozi upadkiem. Brakuje choćby światła ostrzegawczego.

Grzehu

Fakt, mógł mieć uślizg. W każdym razie przykra sprawa. Z tego co czytam, to roboty prowadzone są w kilku miejscach. Myślałem, że chodziło tylko o jedno.

Grzehu

Niby wszystko OK


Aż tu nagle niespodzianka dla rowerzystów; jeden majaczy po lewej stronie zdjęcia; zmiął przekleństwo w ustach i zawrócił...


To samo miejsce


A tu kolejna niespodzianka - po co układać tak, jak było, skoro można zaimprowizować i dać sfrezowanym do góry

April

Grzehu dzięki za fotograficzną ilustrację. Właśnie o tym pisałam w pierwszy poście dot. tych rozkopów - było ich więcej, a gdzie są to widać właśnie po źle położonej kostce - napiszesz list do zdmikp?

Jeśli to jest zabezpieczenie zgodne z normami i przepisami o których wspomniała pani w artykule gazety.pl to naprawdę nie dowierzam O_o

GUMIS

Jak widzę nad znakami są miejsca w tych kratkach na swiatełka których nie ma.Trzeba sprawdzić czy ci pracownicy co układali kostkę byli trzeżwi ;D.


April

Suuuuper :) A mogłabym jedno ze zdjęć "zacytować" na forum gazety jak to wygląda, czy nie bardzo chcesz udostępniać zdjęcia szerzej?


mvg (Michu)

Na wysokości pasów powinny być barierki i nakaz jazdy chodnikiem. Przecież to takie oczywiste, ponieważ rowerzysta dojedzie do końca i lipa. Trzeba się wracać.
Tłumaczenia rzecznik ZDMiKP to typowa odpowiedź "robota": nie byłem/am, a wiem że wszystko było w porządku, bo nasza firma jest wspaniała i nie mamy sobie nic do zarzucenia.

Pamiętam jak kilka miesięcy temu był remont na odcinku Wyszyńskiego-Gajowa gdzie ściezki są rozdzielone pasem zieleni. DDR zamknięta była od Gajowej do początku rozwidlenia, a rowerzystów skierowano na chodnik.

Barierki używany przy wykopach powinny być odblaskowe i mieć jakiś element świetlny. Na zdjęciu widać stary i wysłużony sprzęt, na którym ze świecą szukać takich dodatków.

MuadDib

#44
Cytat: mvg (Michu) w Grudzień 05, 2011, 13:52:59
Na wysokości pasów powinny być barierki i nakaz jazdy chodnikiem. Przecież to takie oczywiste, ponieważ rowerzysta dojedzie do końca i lipa. Trzeba się wracać.
oczywiste to jest to, że rowerem to się jeździ na wycieczki a nikt przecież jesienią nie jeździ na wycieczki, więc po co? :P

a tak na serio - w tym artykule rzeczniczka z wodociągów mówi o "katalogu projektów organizacji ruchu oraz zabezpieczenia prac budowlanych prowadzonych w pasie drogowym na terenie miasta, opracowanym przez wydział inżynierii ruchu w Zarządzie Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej." - czy tam nie ma nic o konieczności wyznaczenia objazdów itp. kiedy uniemożliwia się swoimi pracami przejazd ścieżką rowerową tak jak to jest widoczne na powyższych zdjęciach?
i jak to wygląda od strony przepisów - jak ktoś sobie rozkopie ścieżkę to mogę jechać ulicą czy też trzeba korzystać z istniejących fragmentów i każdy wykop omijać prowadząc rower na piechotę chodnikiem? logiczne dla mnie by było zasłonięcie oznakowania drogi rowerowej w takiej sytuacji lub dopuszczenie jazdy po chodniku - ale co jeśli znaki drogowe mówią, że droga jest a barierki ustawione na niej niby zgodnie z regulacjami mówią coś innego?