Aktualności:

Jeździmy w każdy ostatni piątek miesiąca o 18:00, ruszamy ze Starego Rynku w Bydgoszczy (gdy rynek zamknięty to spod pomnika Kazimierza Wielkiego)

Main Menu

Ubezpieczenie roweru

Zaczęty przez Joel, Czerwiec 01, 2013, 17:27:53

« poprzedni - następny »

Joel

W ub tyg stałem się właścicielem całkiem fajnego speca i myślę, że możn rower i siebie ubezpieczyć. Pytanie czy gra jest warta świeczki i czy w ogóle istnieją ubezpieczenia OC/AC na rower?

Flora

Gdzieś na forum jest wątek na ten temat. Ja również szukałem swego czasu ubezpieczyciela, który posiadałby w ofercie polisę obejmującą rower. Jedyną firmą, która zbliżyła się z ofertą do tego tematu było PZU, ale było to ubezpieczenie jedynie od napaści, czyli gdyby w trakcie jazdy ktoś zrzucił Cię z roweru, a następnie nim odjechał. Nie ma żadnej firmy ubezpieczeniowej, która zabezpieczy sytuacje typu 'zostawiam rower przy markecie'. Ubezpieczenia działające w takich sytuacjach to rozszerzone ubezpieczenia nieruchomości i ciężko cokolwiek wymusić na właścicielu stojaka, przy którym stał rower. Zwłaszcza, że mało kto ubezpiecza nie swoją własność. Kiedyś pod Tesco skradziono mi koło i siodełko - okazało się, że stojak rowerowy jest w takim miejscu, że nie obejmują go kamery. Są oczywiście firmy, które ubezpieczają na wypadek utraty głosu, a nawet porwania przez kosmitów, ale kwoty jakie trzeba zapłacić za wyszukane ubezpieczenia z pewnością wystarczą na samodzielne pokrycie wszelkich zaistniałych ewentualnie strat. Ale może coś się zmieniło...


W dużym skrócie: gratuluję roweru, powodzenia z ubezpieczeniem - jak coś znajdziesz daj znać.

Joel

a dziękuję za odpowiedź :)
Generalnie obiło mi sie o uszy, że rower kiedyś a może teraz jest traktowany przez ubezpieczyciela jako motorower - stąd myśle sobie, że jest szansa w jakiś sposób ubezpieczyć rower. We wtorek przejadę się do CUKu tudzież PZU i popytam i na pewno odpowiem :)

cin1977

Joel, w PZU naprawdę nie ma sensu - byłem u nich w marcu, przeczytałem regulamin od deski do deski - ubezpieczają od RABUNKU, ale w tzw. wyłączeniach jest wyraźnie napisane, że ubezpieczenie nie obejmuje KRADZIEŻY. Zresztą oferta tak skonstruowana, żeby przede wszystkim wcisnąć OC obejmujące milion przypadków które nigdy ci się pewnie nie przytrafią...

cin1977

Zresztą bzdurnych wyłączeń mnóstwo - dopytałem trochę, ponaciskałem, żeby wytłumaczyli wszystko dokładnie - i np. jak rozkwasisz sobie twarz na drzewie jadąc góralem przez las, o ubezpieczeniu możesz zapomnieć - podczepią to pod "niewłaściwe użytkowanie roweru", gdyż według PZU "właściwie użytkowany rower" może jeździć tylko po miejscach ściśle do tego wyznaczonych, a nie tam, gdzie nie ma zakazu...

mikusbdg

Według PZU to każdą część ciała pewnie powinieneś osobno ubezpieczyć.


A droga ściśle do tego wyznaczona to pewnie zwykła ulica, gdy DDR nie ma, to też nie jest?


Konrad90

Odgrzewam temat, żeby nie śmiecić. Pytanie zasadnicze - czy osoby, które mają wykupione ubezpieczenie roweru faktycznie z niego skorzystały, przydało się? Nie mam takiej polisy i sam nie wiem czy przed wyjazdem wykupić czy dać sobie spokój. I tak w ogóle to ile płacicie?

admin

Przede wszystkim nie ma ubezpieczenia od kradzieży (rabunek to co innego, jest to kradzież z użyciem przemocy fizycznej).
Osobiście nie widzę większego sensu wykupywania ubezpieczeń, szkoda marnować pieniądze :)

Wspomniany wątek: [furl=http://forumrowerowe.bydgoszcz.pl/dyskusja-ogolna/ubezpieczenie-roweru/msg30888/#msg30888]http://forumrowerowe.bydgoszcz.pl/dyskusja-ogolna/ubezpieczenie-roweru/[/furl]

Catoribus

W Polsce kwestia ubezpieczeń rowerowych będzie kuleć jeszcze przez parę lat, niestety.

pulkownik

sa ubezpieczenia na rower i mieszkając w PL to prawie ze mus, szczególnie jak dużo podóżujesz rowerem i zostawiasz go w miejscach publicznych - co oczywiście nie jest przeszkodą dla złodzieji. Ukradną wszystko, ostatnio mojej kumpelu ukradli rower hmmm który no krótko mówiąc nie należał do najepszych modeli, no ale ukradli i dziewczyna nie ma ulubionego środka transportu do pracy... aj chętnie wcieliłbym zasadę "oko za oko..."

pankamil

"oko za oko" "rower za rower", bo chyba o to Ci chodziło? :)

Konrad90

Dzięki wszystkim za odpowiedzi,dopiero dzisiaj mogłem przeczytać bo byłem w głuchej puszczy bez netu :)
Nie bardzo się mogę domyśleć co mikołaj mi polecał czy tam reklamował :) ale też trochę moja wina z pytaniem że nie doprecyzowałem że bardziej od kradzieży to mi zależało na informacji o ewentualnych odszkodowaniach w razie jakiegoś uszczerbku na zdrowiu. Temat ubezpieczeń jest mi zupełnie obcy, stąd trudno mi się na tym gruncie poruszać. Widziałem reklamę Cuk gdzie oferowali oc rowerowe za 149 zł  i licząc że praktycznie rowerem jeżdżę cały rok to nawet tak dużo by nie wyszło. Na sezon jesienno -zimowy najbardziej by mi się takie oc przydało, bo też warunki drogowe najgorsze.

admin

OC ? Sądzisz, że możesz spowodować jakąś kolizję drogową jadąc rowerem?

arekm

Proponował bym zapomnieć o ubezpieczeniach rowerowych. Są totalnie idiotyczne, zwłaszcza te ala-AC (np. obejmują kradzież roweru owszem ale tylko gdy dostaniesz w mordę przy okazji od złodzieja).

OC rowerowe też bym odrzucił bo są OC w życiu codziennym. Te OC dotyczą np zalania mieszkania sąsiada, wybicia szyby przez Twoje dziecko i innych tego pierdół. Także kwestie spowodowane jazdą rowerem. Trzeba poszukać i poczytać warunki bo pewnie sportowe rowerowanie będzie wyłączone z zakresu tego OC. Podsumowując w podobnej cenie dostaniesz dużo szerszy zakres niż sam rower.

April

Jeśli myślisz o ubezpieczeniu na jesień, zimę to lepiej pomyśleć o NNW niż jakieś OC, AC na rower. Jeśli jeszcze nie jesteś ubezpieczony na wypadek śmierci (puk, puk), złamań, pobytów w szpitalu itp to przejrzyj takie oferty ubezpieczeń na ten okres o którym mówiłeś, a może i na zawsze.

Konrad90

Co do kradzieży to ten pakiet co właśnie kupiłem to nie wymaga " mordobicia"  heh.  Ja trzymam rower w piwnicy więc w razie włamu dostanę odszkodowanie. A co do tego pytania o OC to wiadomo rower nie narobi tyle szkód co auto w razie kolizji , ale mi w tym ubezpieczeniu bardziej o NNW chodziło. Jakbym się nieco pouszkadzał to żeby mieć kasę na leczenie, rehabilitację itp.Jeszcze raz dzięki za odzew.

[email protected]

 a wiedzieliście ze we Wrocławiu są najwysze ceny OC za samochód ? Poczytacie  o tym na  . Są tam sposoby jak uniknąć tych wysokich kosztów i jak poszukiwać najtańszego oc

piotrtalikos

Jedyna opcja to nie mieć samochodu. Samochód to wygoda która musi kosztować.
PORÓWNAJ CENY OKIEN = http://twoje-okna.com/