Aktualności:

Jeździmy w każdy ostatni piątek miesiąca o 18:00, ruszamy ze Starego Rynku w Bydgoszczy (gdy rynek zamknięty to spod pomnika Kazimierza Wielkiego)

Main Menu

Rolkarz na ścieżce rowerowej

Zaczęty przez VintageElvis, Czerwiec 15, 2011, 12:43:32

« poprzedni - następny »

April

A jeśli by Myślęcinek obok DDR wyznaczyłby z tego szerokiego pasa dla pieszych jeszcze jeden wąski "pas" dla rolkarzy? Czy to byłoby ok jakby obok wymalowany był jeszcze drugi pas dla rolkarzy? Innym kolorem? Żeby każdy miał swoje miejsce i ludzie, rolkarze i rowerzyści mogli się czuć bezpiecznie?
Może tą drogą - rozmowami z LPKiW o wytyczenie nowego ścieżki warto by pójść?

Lord Golem

Też myślę intensywnie jak napisać takie pismo do dyrekcji LPKiW....

3w1

Oczywiście jestem za odrębnym pasem dla rolkarzy!- bardzo dobry pomysł i chętnie w rozmowy z kierownictwem LPiK się włączę.

mvg (Michu)

Zastanawiałem się nad wydzieleniem Hipicznej dla rowerzystów, rolkarzy i pieszych - zaproponowała to April. Swoją drogą akcja uświadamiająca też jest potrzebna i możemy ją, jako Stowarzyszenie przeprowadzić. Znając Polaków to nawet przez zasieki przejdą ;).
Poniżej przedstawiam projekt oparty na wcześniejszym pomyśle Lorda Golema. Wymaga poprawek graficznych, tekstowych. Piszcie co dodać, a co usunąć. Używam GIMP-a, więc mogę udostępnić pliki źródłowe.

w4b

#104
Cytat: April w Marzec 19, 2012, 10:10:12
A jeśli by Myślęcinek obok DDR wyznaczyłby z tego szerokiego pasa dla pieszych jeszcze jeden wąski "pas" dla rolkarzy? Czy to byłoby ok jakby obok wymalowany był jeszcze drugi pas dla rolkarzy? Innym kolorem? Żeby każdy miał swoje miejsce i ludzie, rolkarze i rowerzyści mogli się czuć bezpiecznie?
Może tą drogą - rozmowami z LPKiW o wytyczenie nowego ścieżki warto by pójść?

Ja byłbym za namalowaniem na DDR/chodniku napisu na przemian "Rolkarzu uważaj na rowery"  oraz "Rowerzysto uważaj na rolkarzy" i tyle (można też jakieś piktogramy). Nie ma tam aż tyle miejsca by wyznaczać pasy ruchu, pasy ruchu wyznacza się na ulicach gdzie jest rzeczywista konieczność robienia tego. Myślęcinek to jest park!
Naprawdę nie rozumiem problemu, część rolkarzy porusza sie szybko i oni nie będą pasowali do chodnika bo tam ludzie poruszają sie zbyt wolno. Ich prędkosć jest zbliżona do prędkości rowerzystów i dzięki temu nie blokują sobie ruchu.
Co innego jeśli ktos dopiero się uczy jazdy na rolkach, w takim przypadku powinien unikać drogi rowerowej bo jego prędkość jest bardziej zbliżona do prędkości pieszych.

Zasada zachowania bezpieczeństwa jest prosta i uniwersalna - obiekty poruszające się z podobną prędkością mogą dzielić jedną drogę, tam gdzie różnice prędkości są zbyt duże i niebezpieczne tam potrzeba oddzielenia. Leśny PARK KULTURY I WYPOCZYNKU w Myślęcinku to nie jest miejsce do jazdy z prędkościami 30km/h (i więcej), dlatego różnice w prędkościach zaawansowany rolkarz-rowerzysta są niewielkie. Jeśli ktoś ma ochotę jeździć 30km/h+ to zapraszam na treningi z grupą Bike Extreme ;)
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

mvg (Michu)

W4b, ale nie wszyscy traktują Myślęcinek jako tor wyścigowy. Hipiczna jest ważną trasą na przykład do Niemcza. Można jechać Gdańską z blaszakami, ale grozi to kalectwem. W "Botaniku" mamy zakaz, więc Hipiczna zdaje się być tą jedyną (pomijam las, bo nie wszyscy mają mtb). W sobotę z Danielastym jechaliśmy promenadą i był problem przejechać z prędkością 15 km/h. Jak nie rolkarze to piesi, dzieci, wózki lub psy. Ruch jak w supermarkecie na promocji.

April

Cytat: w4b w Marzec 19, 2012, 12:18:35
Naprawdę nie rozumiem problemu, część rolkarzy porusza sie szybko i oni nie będą pasowali do chodnika bo tam ludzie poruszają sie zbyt wolno. Ich prędkosć jest zbliżona do prędkości rowerzystów i dzięki temu nie blokują sobie ruchu.
Co innego jeśli ktos dopiero się uczy jazdy na rolkach, w takim przypadku powinien unikać drogi rowerowej bo jego prędkość jest bardziej zbliżona do prędkości pieszych.

w4b - nie rozumiesz problemu jaki sygnalizują prawie wszystkie posty wyżej?
To co jest dla Ciebie oczywiste, jak mogłeś przeczytać, nie jest oczywiste dla wszystkich miłośników poruszania się po Myślęcinku. Jest on otwarty dla wszystkich, ale jak widzisz rodzi to wiele konfliktów. Pomysł z wydzieleniem dla każdego miejsca jest o tyle dobry, że rozgranicza teren na poszczególne trasy, które można sobie pokonać wedle uznania. Jeśli park jest dla wszystkich to jest też dla osób, które chcą tam pojeździć z większa prędkością niż 30km/h i o czym już było wspominane, robić też różne akrobacje na rolkach, to gdzie oni mają się podziać? Dajmy im miejsce, żeby mogły się wyszaleć, dajmy miejsce, żeby dzieci mogły z rodzicami nauczyć się jeździć. Jeśli szeroko rozumiany Myślęcinek chce się modernizować, rozrastać i być dla wszystkich mieszkańców to niech stawia na pewne podziały terenu dla tych, dla tamtych itp bo jak wiemy jak coś jest dla wszystkich to jest dla nikogo. "Do wszystkiego - do niczego".

Można im zasugerować problem jaki się zrodził, może go nie dostrzegają. Może mają wizję i jakiś swój własny model zagospodarowania przestrzennego parku, ale można go modyfikować na bieżąco biorąc pod rozważania uwagi społeczne :)

...bo inaczej będzie się co jakiś czas działo tak:

w4b

#107
Michu, Spróbuj przejechać gdy jest organizowany festyn :D 

Wiem jak się jeździ po Myslęcinku,, w niedzielę jest ruch jak na rynku i trzeba się z tym liczyć, ale to jest niedziela, dzień wolny od pracy w którym większość ludzi chce odpocząć a Myślęcinek jest do tego najlepszy i nic z tym nie zrobisz.  Ja zwykle omijam główną drogę w takich sytuacjach i jadę albo przez Rynkowo albo drogą przy torach wąskotorówki.

April, niestety nie rozumiem jak można traktować PARK, miejsce publiczne jak prywatną własność. To nie jest tor wyścigowy tylko miejsce WYPOCZYNKU. Ja mimo, iż lubię jeździć szybko, nawet bardzo nie mam problemu z Myślęcinkiem - dlaczego? Bo jadę sobie na drogę Niemcz-Maksymilianowo która jest zupełnie pusta i mogę śmigać nawet 40km/h bez problemu. Jeśli chcę jechać dalej jadę sobie szosą choćby do Pruszcza - dłuuuuuga prosta, można jechać nawet i 70 jak ktos potrafi :D  Rolkarze nie mają takich możliwości, dlatego są skazani na Myslęcinek.

Co do filmiku... jak ktoś szosówką zapiernicza po parkach 50km/h to jest sam sobie winien, no sorry ale rozum trzeba mieć.

Kojarzy mi się podejście niektórych bezmyślnych kierowców - "Ja muszę mieć pod domem miejsce parkingowe i basta!", mimo że kawałek dalej jest miejsce, a że przez takie myślenie pozbawia innych ludzi możliwości poruszania się a czasem nawet uniemożliwia dojazd straży pożarnej to ma w pompie...
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

mvg (Michu)

#108
Cytat: w4b w Marzec 19, 2012, 12:51:41
Wiem jak się jeździ po Myslęcinku,, w niedzielę jest ruch jak na rynku i trzeba się z tym liczyć, ale to jest niedziela, dzień wolny od pracy w którym większość ludzi chce odpocząć a Myślęcinek jest do tego najlepszy i nic z tym nie zrobisz.  Ja zwykle omijam główną drogę w takich sytuacjach i jadę albo przez Rynkowo albo drogą przy torach wąskotorówki.
Problem w tym, że nie tylko rolkarze i piesi jeżdżą tam w niedzielę aby odpocząć, ale również rowerzyści i chcą sobie pojeździć (DDR Vmax= 25 km/h?) lub przynajmniej przejechać od Rekreacyjnej do Jeździeckiej i dalej. DDR po coś została wyznaczona. Jeżeli rowerzyści mają uciekać do lasu, bo rolkarze czy piesi ich wyrzucają stamtąd to ja tego nie rozumiem. Nasz naród ma chorą mentalność...

Może nie da się nic zrobić, ale warto próbować, wskazywać problemy. Uciekając od nich faktycznie nic się nie da zrobić.

Co do chodnika/DDR przy Gdańskiej - ona się kiedyś kończy. Żeby przejechać do Hipicznej trzeba skręcić w Konną a tam jest to samo - tzn. wolna amerykanka. DDR nie jest wyznaczona, ale nie pamiętam czy nie ma aby ciągu pieszo rowerowego.

Cytuj
Bo jadę sobie na drogę Niemcz-Maksymilianowo która jest zupełnie pusta i mogę śmigać nawet 40km/h bez problemu. Jeśli chcę jechać dalej jadę sobie szosą choćby do Pruszcza - dłuuuuuga prosta, można jechać nawet i 70 jak ktos potrafi :D  Rolkarze nie mają takich możliwości, dlatego są skazani na Myslęcinek.

No dobra, ale jak dostać się do tych miejsc? Ja już nie mam mtb. Pozostało ostre i poziomka (poręczna do wnoszenia jak worek ziemniaków) ;).

w4b

#109
Nie wiem skąd wziąleś to ograniczenie do 25km/h, ograniczenie powinno być w głowie a nie na znaku. Jak widze tłumy to muszę jechać tak szybko jak dobre mam hamulce bym zawsze wyhamował jak mi dzieciak wyskoczy itd. Trzeba się z tym liczyć bo to park. Nikt nam nie wybuduje w Myślęcinku 4 pasmowej autostrady z podziałem na rolkarzy wolno jadących, rolkarzy szybko jadących, początkujących rowerzystów i ścigantów. Jakoś trzeba sobie radzić. piesi na chodnik i rolkarze którzy się uczą także, podobnie jak dzieci na rowerkach. Reszta niech jedzie już tą DDR-ką ale niech robi to z głową. Rolkarze szybcy muszą pamiętać (trzeba im przypominać) że są na DDR gośćmi i muszą zostawiać miejsce na wyprzedzenie ich, oraz nie robić ewolucji jeśli nie są absolutnie pewni, że za nimi nie ma roweru.
Drogi są dla wszystkich, jednak wszyscy powinni korzystać z nich z głową i poszanowaniem dla innych.

Ja szosówką zwykle człapie się Hipiczną, ale to tylko mały fragment trasy mojej zwykle jest wiec jakoś mi to nie doskwiera że jadę wolno, a gdy jest ekstremalnie dużo ludzi jadę przy torach, przy zoo skręcam w kierunku botanika a tam już jest luz i mogę spokojnie do Konną do Hipicznej dojechać.
Góralem jest jeszcze więcej możliwości, ale to nie o góralach mowa.
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

Lord Golem

Cytat: mvg (Michu) w Marzec 19, 2012, 13:52:30
Co do chodnika/DDR przy Gdańskiej - ona się kiedyś kończy. Żeby przejechać do Hipicznej trzeba skręcić w Konną a tam jest to samo - tzn. wolna amerykanka. DDR nie jest wyznaczona, ale nie pamiętam czy nie ma aby ciągu pieszo rowerowego.

ul. Konna jest wyznaczona jako ciąg pieszo-rowerowy, czyli rowerzyści muszą uważać na pieszych i rolkarzy, a piesi mają pierwszeństwo!

April

Cytat: w4b w Marzec 19, 2012, 14:30:42
Nikt nam nie wybuduje w Myślęcinku 4 pasmowej autostrady z podziałem na rolkarzy wolno jadących, rolkarzy szybko jadących, początkujących rowerzystów i ścigantów.
A czemu nie?

Lord Golem

#112
Cytat: mvg (Michu) w Marzec 19, 2012, 12:16:56
Poniżej przedstawiam projekt oparty na wcześniejszym pomyśle Lorda Golema. Wymaga poprawek graficznych, tekstowych. Piszcie co dodać, a co usunąć. Używam GIMP-a, więc mogę udostępnić pliki źródłowe.


Pomysł ciekawy, ale warto dać jakiś tytuł dla lepszej czytelności ulotki, oraz zastanowić się nad treścią dla lepszej czytelności - czy konieczne jest przytaczanie tekstu przepisu?

zauważ że ta ulotka też jest przeróbką i jest stylizowana na kształt nekrologu, a także zawiera jak najmniej tekstu dla czytelności


a swoją drogą - te cztery znaczki zakazu powinny być umieszczone przy Hipicznej w Myślęcinku.

mvg (Michu)

Cytat: Lord Golem w Marzec 19, 2012, 14:49:42
ul. Konna jest wyznaczona jako ciąg pieszo-rowerowy, czyli rowerzyści muszą uważać na pieszych i rolkarzy, a piesi mają pierwszeństwo!

Jakie zasady są na ciąglu pieszo-rowerowym wiem, tylko nie byłem pewien jaki znak stoi ;).

Cytuj
Pomysł ciekawy, ale warto dać jakiś tytuł dla lepszej czytelności ulotki, oraz zastanowić się nad treścią dla lepszej czytelności - czy konieczne jest przytaczanie tekstu przepisu?

Nie przytoczyłem tekstu przepisu. To była taka moja interpretacja. Już widzę, że powinienem albo podać wprost albo zrezygnować z art... pkt... bo wszedł kociokwik.
Oryginalnie brzmi on tak:

droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu rowerów, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi; droga dla rowerów jest oddzielona od innych dróg lub jezdni tej samej drogi konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego

Danielasty

wystarczyłoby zawęzić ciąg chodnika dla pasu dla rolkarzy o szerokości dwóch rosłych rolkarzy. Piesi ( prócz dzieci ) unikają DDR bo się boją, wiedzą że biała linia to granica. Niech zwężą chodnik dla pieszych, domalują niech żółtą linie, jakaś ładną odblaskową i było by po problemie. Z drugiej strony Zaraz koło pętli tramwajowej jest chodnik który prowadzi w głąb lasu, jak się mylę można dojechać nim aż do "ogrodzenia" dla zwierząt ze stawem co jest koło różopola, mogliby ten chodnik od remontować. Ludzi tam mało, ławeczki są, nie wiem jak tam były skate park, ale odnowić to i świetne miejsce do nauki jazdy jazdy na rolkach lub na rowerze.

W4b
mówiłeś o pomyśle
CytujJa byłbym za namalowaniem na DDR/chodniku napisu na przemian "Rolkarzu uważaj na rowery"  oraz "Rowerzysto uważaj na rolkarzy" i tyle (można też jakieś piktogramy).
gdzie tu widzisz sens tego? Tam jest DDR i chodnik. Powinno być rolkarzu uważaj na pieszych i rowerzystów, ponieważ to Oni mają pierwszeństwo. Rolkarze są gośćmi na tych ścieżkach i tyle. Jak myślęcinkowi brakuje miejsc niech wybudują most nad tym pasem chodnika po całej długości dla rolkarzy lub rowerzystów i spokój. My jako "rodzina" mtb mówi, można pojechać na około i potem do pruszcza i dłuuuga prosta. Tak wszystko fajnie, problem zaczyna się na jakości tych dróg, na oponie 1.5 mnie już tam nieprzyjemnie trzęsie a dla szosowców gdzie oponkę mają 1.0 to współczuje tam jeździć. Mówisz też "jak rowerzysta jeździ 30 -55km/h na ścieżce to źle bo niebezpieczeństwo, a co jeśli przy 30km/h mnie wyprzedza rolkarz? On może, a ja nie?

Piochu

Zgadam sie z poprzednimi postami Vadera o tym byśmy wyluzowali. Może to dlatego że ile raz jeżdżę po Myślu to nie mam takich przeżyć jak Wy. Ponadto jak coś to "Lewa/prawa moja" zawsze działa.   
Masz prawo milczeć, a wszystko co powiesz użyję przeciw Tobie ;)

Lord Golem

Cytat: mvg (Michu) w Marzec 19, 2012, 18:35:38
Cytat: Lord Golem w Marzec 19, 2012, 14:49:42
ul. Konna jest wyznaczona jako ciąg pieszo-rowerowy, czyli rowerzyści muszą uważać na pieszych i rolkarzy, a piesi mają pierwszeństwo!

Jakie zasady są na ciąglu pieszo-rowerowym wiem, tylko nie byłem pewien jaki znak stoi ;).

Cytuj
Pomysł ciekawy, ale warto dać jakiś tytuł dla lepszej czytelności ulotki, oraz zastanowić się nad treścią dla lepszej czytelności - czy konieczne jest przytaczanie tekstu przepisu?

Nie przytoczyłem tekstu przepisu. To była taka moja interpretacja. Już widzę, że powinienem albo podać wprost albo zrezygnować z art... pkt... bo wszedł kociokwik.
Oryginalnie brzmi on tak:

droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu rowerów, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi; droga dla rowerów jest oddzielona od innych dróg lub jezdni tej samej drogi konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego


Z pewnością od strony Hipicznej na Konnej widać znak C-13/14
a jak to jest od Gdańskiej to nie wiem..

niestety jak widzisz artykuł jest mało czytelny, potrzebna jest interpretacja taka w formie jednego zdania

3w1

jakoś nigdy nie widziałam rolkarza pędzącego z prędkością 30km/g w Myślęcinku, a bywam tam często, ale żeby nikomu nic się nie stało to faktycznie zawężenie chodnika i wyznaczenie oznakowanego pasa dla rolkarzy z ograniczeniem prędkości np. do 10-20 km/h byłoby dobrym rozwiązaniem, plus właściwe oznakowanie drogi i akcja edukacyjna dla tych, co w Myślęcinku odpoczywają rozwiązałoby problem. Pytanie tylko, czy ktoś ten problem chce rozwiązac?, czy pozbyc się rolkarzy bo tak prościej?

Żółwik

Droga Aniu, może napisz pismo do władz Myślęcinka i zbierz podpisy na kolejnej masie? Na pewno pomoże to w rozwiązaniu problemu.

MuadDib

#119
Cytat: Piochu w Marzec 20, 2012, 09:00:39Ponadto jak coś to "Lewa/prawa moja" zawsze działa.
a jak ktoś jedzie na ciebie tyłem to czyje lewo/prawo się liyczy? podobny problem jest ze slalomowcami i jakoś nie jestem przekonany co do tego, że małe szkraby którym ledwo co starcza skupienia na utrzymanie pionu zrozumieją o co chodzi z czyjąś lewą/prawą - lewa/prawa działa na normalnych rolkarzy którzy w żaden sposób mi nie wadzą (nie będę się czepiał tego, że łamią prawo skoro sam je nie raz "naginam" ;) ) - tu chodzi o nieodpowiedzialnych/głupich(?) ludzi - to że akurat mają rolki na nogach wydaje się sprawą drugorzędną (tak samo jak przecież nie każdy kierowca jest wrogiem rowerzystów)...
wszyscy tu się garną do wychowywania kierowców, pieszych i urzędników do szanowania rowerzystów ich praw, bezpieczeństwa i wygody a rolkarze to nagle zasługują na jakąś pobłażliwość? z jakiej racji? :o

sailor

a jak ja lubię jeździć na rolkach i na rowerze to do jakiej grupy powinienem bardziej należeć? albo jak w pracy poruszam się samochodem, a popołudniu jadę na wycieczkę rowerową, to przeciwko komu powinienem walczyć? z którą grupą powinienem się bardziej identyfikować?
z tego co tu czytam stwierdzam, że już się pogubiłem, bo stosując Wasze kryteria przynależności nie umiem siebie zakwalifikować do żadnej z grup :-\. A przecież chciałbym tak jak Wy z kimś "walczyć"...
turn on, tune in, drop out

Żółwik

Opacznie nas rozumiesz... My walczymy o coś, a nie z kimś. Walczymy żeby kierowcy zaczeli nas uważać za pełnoprawnych uczestników ruchu, a nie walczymy z nimi(bo wtedy byśmy jeździli z bejsbolami i im łamali lusterka). Walczymy żeby Rolkarze poruszali się zgodnie z przepisami, a nie żeby się nie poruszali w ogóle(chyba widzisz różnicę). Jeśli coś jeszcze ci mam tłumaczyć to mów.
Pozdrawiam i zachęcam do dokładnego czytania
Żółw...

mvg (Michu)

Rolkarze zainteresujcie się taką imprezą i spróbujcie przenieść ją również do Bydgoszczy :)
http://www.nightskating.pl/

Lord Golem

Rolkowa Masa Krytyczna :)

Pamiętam że w zeszłym roku rolkarze przyłączyli się do Masy. Teraz czas aby sami zaczęli walczyć o prawo do zaistnienia w przestrzeni publicznej.

3w1

Faktycznie muszę pomyślec jak zachęcic innych rolkarzy do walki o drogi dla nas, a jeżeli chodzi o night skating to myślę, że w Bydgoszczy to się nie uda, bo skoro na masę rowerową przyjeżdża maksymalnie około 130 osób to na rolki kto się zgłosi?

Żółwik

Bluźnisz, bywało że na masie było nawet około 300 osób. A co do rolek. Macie pewnie jakieś fora rolkarskie, więc tam możesz ogłosić. Jeśli nie to po prostu stań w myślu na głównej ścieżce i rozdawaj rolkarzom ulotki.
Pozdrawiam.

3w1

Nie bluźnię!, bo przeciętnie właśnie taka ilośc osób jest na masie, no może za wyjątkiem miesięcy wakacyjnych, wtedy jest nas więcej, czy z okazji Światowego Dnia bez samochodu itp. akcji, ale niestety nie jedzie nas co mięsiąc kilkaset osób, jak to jest w stolicy chociażby i nie ma się co denerwowac zaraz, fakty są faktami, dlatego promuję masę jak tylko mam okazję, a co rolek to i na to znajdę sposób.
Miłego wieczoru

sailor

#127
Nie oszukujmy się, że Hipiczna to jest jedyne odpowiednie miejsce dla rolkarzy jeśli chodzi o nawierzchnię. Oczywiście jest oznaczona jako chodnik dla pieszych i jako DDR. Teraz załóżmy, że znajdzie się jakiś wpływowy, nawiedzony rolkarz, który przeforsuje pomysł żeby DDR zamienić na drogę dla rolkarzy :D i wtedy sytuacja będzie odwrotna, to rowerzyści będą intruzami ;) argumentacja? Proszę bardzo: przecież rowerem można jechać alternatywnymi drogami, lasem (rolki przecież na piasek nie wjadą), jest DDR wzdłuż Gdańskiej (z kostki wiec na rolkach jedzie się jak na tarce) itp. itd. ktoś błyśnie hasłem 'Bydgoszcz dla rolkarzy', jakiś radny, prezes Myślęcinka za namową córki, czy inny "społecznik" to podchwyci i gra gitara :) będzie droga dla rolkarzy? będzie. Będzie zakaz dla rowerów? Będzie. Wystarczy jedną decyzją zmienić znaki, przemalować asfalt i sytuacja diametralnie się zmienia 8)
turn on, tune in, drop out

bastek1989

a wy dalej ten temat rzeka ;D i tak nikt nic z tym nie zrobi co mam zrobic jak jak jade na rolkach a rowerzysci teraz jezdza takze po drodze do ruchu pieszego  jak i ludzie chodza nieraz z psem po ddr a na rolkach to tylko trzeba zwolnic i uwazac na idiote ludzie z psami i male dzieci sa nieobliczalni.

3w1

Witam!
Nie należę jak to określiłeś do "nawiedzonych " rolkarzy i wcale nie mam zamiaru forsowac pomysłu, że oto DDR ma byc dla rolkarzy, bo rowerzyści mogą i po piaszczystych drogach jeździc. Tak się składa, że jestem również aktywną rowerzystką i chętnie w akcje poprawy dróg dla rowerów się włączam, i z nikim nie wojuję, raczej jestem za dyskusją i kompromisem, ale żeby i rowerzyści i rolkarze mieli swoje miejsce to potrzeba zrozumienia z obu stron, a tego niestety brak.
Miłego wieczoru

3w1

"a wy dalej ten temat rzeka ;D i tak nikt nic z tym nie zrobi"

gratuluję podejścia do sprawy, najlepiej nic nie robic!!!, jakie to polskie, bo nie ma sensu, bo nie warto rozmawiac i szukac rozwiązań. Dzięki ludziom, którzy myślą tak jak Ty mamy w tym cudownym kraju jak mamy. 

Lord Golem

Dziś tam jechałem i powiem jedno słowo: MASAKRA!!!
Czekać tylko aż jakiś rowerzysta potrąci dziecko na rolkach albo jadące na bobiku. A później czekać na artykuł w "Wybiórczej" o nieodpowiedzialnych rowerzystach.
Z tego co widzę to w weekendy tam nie należy nawet próbować jechać rowerem. Widać ilu jest tam nieodpowiedzialnych rodziców pozwalających wjeżdżać dzieciom na DDR.

Dziś jechała przede mną na DDR dziewczynka na małym rowerku z kółeczkami i rzucało ją na lewo i prawo, a 2 metry przed nią szła kilkuosobowa grupa dorosłych. Gdy zapytałem się o to czyje dziecko, to najpierw długie namyślenie. Zwróciłem uwagę że takie małe dziecko nie może samo poruszać się po DDR - to zostałem skrzyczany że to ścieżka dla rowerów i to ja mam uważać. Paranoja.

Od dziś nie jeżdżę Hipiczną w weekendy.

mvg (Michu)

@sailor: Nie wiem o co Ci chodzi. Łatwiej będzie dojść do porozumienia na drodze dialogu niż znaleźć "wpływowego nawiedzonego rolkarza". Jak chcesz walczyć z kimś to walcz sobie. Wolny kraj.

@bastek: Gdyby wszyscy wychodzili z takiego założenia "niedasie" to tej masy, stowarzyszenia by nie było.

@3w1: podoba mi się Twoje podejście. Obecność rolarzy w przestrzeni będzie się powiększała przez wzrost popularności tej formy wypoczynku. Konflikty na linii rolkarze-rowerzyści-piesi będą się pojawiały tak samo jak są między rowerzystami-samochodziarzami-pieszymi. Zapodałem stronkę najtskatingu i sądze, że to nie głupi pomysł. Brać rolkarzy cierpi na brak miejsc do jazdy. W przejazdach można się wyszaleć, poznać kogoś, ale przede wszystkim rodzi się looby/grupa nacisku, która ma siłę przebicia. Ta sobie myślałem, że gdyby doszło do skutku to można rozreklamować tą imprezę przy okazji cyklicznych przejazdów Masy Krytycznej (o ile organizatorzy wyrażą zgodę).

sailor

Cytat: mvg (Michu) w Marzec 24, 2012, 21:42:16
@sailor: Nie wiem o co Ci chodzi. Łatwiej będzie dojść do porozumienia na drodze dialogu niż znaleźć "wpływowego nawiedzonego rolkarza".

Ale właśnie o to mi chodzi żeby nie było żadnego konfliktu :) zgadzam się także z tym co piszesz 3w1.
Czytając ten wątek wydaje mi się, że niektórzy rowerzyści mają jakiś problem do rolkarzy. Jak jadę rowerem nie przeszkadza mi rolkarz w myślęcinku, a jadąc na rolkach nie przeszkadza mi rowerzysta. Ot wymijam i jadę dalej, szkoda mi nerwów, bo przecież przyjechałem tu wypocząć po pracy na świeżym powietrzu, odstresować się, a nie spinać poślada, że ktoś jedzie DDR, a inny po chodniku, a trzeci coś tam.
A z tym nawiedzonym rolkarzem napisałem jedynie po to żeby niektórzy rowerzyści podkreślam niektórzy trochę zluzowali i pohamowali zapędy megalomańskie i dali sobie spokój z hasłami w stylu "niech rolkarze lobbują za budową drogi dla rolek" albo rolkarze won z Hipicznej bo za chwilę może się okazać tak jak pisałem powyżej ;) tylko czy o to chodzi?? nie, zdecydowanie nie. Tak zgadza się chodzi o dialog i wzajemne zrozumienie i tyle. Także to nie ja jestem bojowo nastawiony tylko co niektórzy cykliści podkreślam co niektórzy (i całe szczęście, że są w mniejszości) :)

turn on, tune in, drop out

3w1

Do mvg (Michu) i sailora
Cieszy mnie, że nie tylko ja dostrzegam brak miejsca dla rolkarzy i że są osoby, które też chciałyby coś zmienic w tej kwestii. Pomysł z nightskatingiem bardzo ciekawy, pytanie czy uda nam się zachęcic tylu rolkarzy, żeby taką imprezę u nas zrobic. Moglibyśmy wspólnie podyskutowac jak zacząc działac, co Wy na to?
Będę na piątkowej masie krytycznej, może byśmy porozmawiali?. Mam na imię Ania, jeżdżę na zielonym rowerze firmy Unibike i zapewne będę ubrana na czarno z charakterystycznym czerwonym plecakiem, poznacie mnie bez trudu. Jak chcecie to podejdźcie do mnie,to porozmawiamy, bo ja niestety nie wiem jak wyglądacie.
Miłego popołudnia.
Ania

kris_bdg

Cytat: Lord Golem w Marzec 24, 2012, 21:31:21
Dziś tam jechałem i powiem jedno słowo: MASAKRA!!!
Czekać tylko aż jakiś rowerzysta potrąci dziecko na rolkach albo jadące na bobiku. A później czekać na artykuł w "Wybiórczej" o nieodpowiedzialnych rowerzystach.
Z tego co widzę to w weekendy tam nie należy nawet próbować jechać rowerem. Widać ilu jest tam nieodpowiedzialnych rodziców pozwalających wjeżdżać dzieciom na DDR.

Dziś jechała przede mną na DDR dziewczynka na małym rowerku z kółeczkami i rzucało ją na lewo i prawo, a 2 metry przed nią szła kilkuosobowa grupa dorosłych. Gdy zapytałem się o to czyje dziecko, to najpierw długie namyślenie. Zwróciłem uwagę że takie małe dziecko nie może samo poruszać się po DDR - to zostałem skrzyczany że to ścieżka dla rowerów i to ja mam uważać. Paranoja.

Od dziś nie jeżdżę Hipiczną w weekendy.

Zgadzam się z Tobą, wczoraj i ja pojechałem "rekreacyjnie" jak mi się wydawało do Myśla, jednak już pierwsze metry pokazały że z rekreacją to miało niewiele wspólnego. I nie to żebym nienawidził innych uczestników ruchu, ale miałem wrażenie że wchodzę do supermarketu gdzie nikt nie przestrzega jakichkolwiek zasad bezpieczeństwa a ludzi było prawdopodobnie tyle samo.
Proponuję w któryś weekend wybrać się tam i nakręcić film o tym jak "miło" można odpocząć ryzykując swoje i innych zdrowie.

Lord Golem

Cytat: kris_bdg w Marzec 25, 2012, 16:06:58
Proponuję w któryś weekend wybrać się tam i nakręcić film o tym jak "miło" można odpocząć ryzykując swoje i innych zdrowie.

ty mnie nie podpuszczaj... :P

mvg (Michu)

@3w1:
Możemy porozmawiać. Z tym, że ja nie jestem rolakarzem. Poruszam się jedynie rowerem. Jeszcze łatwiej mnie będzie poznać, bo przyjadę na czerwonym (ten kolor przeważa) rowerze poziomym ;).

Dzisiaj sobie jechałem lans tempem po Myślu i źle nie było. Chociaż ludzi dużo. Na ścieżce przy lesie wzdłuż Gdańskiej dość pusto. Rodzice tam pilnowali swoje dzieci. Na Hipicznej zauważyłem trochę więcej beztroski.

kris_bdg

Cytat: Lord Golem w Marzec 25, 2012, 16:14:36
Cytat: kris_bdg w Marzec 25, 2012, 16:06:58
Proponuję w któryś weekend wybrać się tam i nakręcić film o tym jak "miło" można odpocząć ryzykując swoje i innych zdrowie.

ty mnie nie podpuszczaj... :P

Ja nikogo nie podpuszczam;p sam nie mam takich możliwości;)

bastek1989

ja sie wlasnie przerzucam w weekendy na rolkach bede jezdzil na terenie Zachemu, Trzcincu lub Ciele rewelacyjne miejsca dla rolkarzy nieopanowane przez rowerzystow;) do tego nie ma dzieci ludzi z psami! jednym slowem bezpiecznie;)

3w1

Witaj mvg (Michu)
No to szkoda, że nie jesteś rolkarzem, skoro dobre pomysły jak pomóc rolkarzom masz, ale porozmawiac naturalnie możemy.
Czyli do zobaczenia na masie.
Ania

kattia81

Myślęcinek, to nie autostrada i wydaje mi się, że wystarczy tylko trochę ludzkiej przychylności, wyrozumiałości, poczucia humoru i wszystkim nam (rowerzystom, rolkarzom i pieszym) będzie miło spędzać tam czas :) ... co do rolkarzy ... ja jako jeden z przedstawicieli uczących się jazdy szybkiej na rolkach, wybieram godziny i dni tygodnia takie, aby był jak najmniejszy ruch, po to aby jak najmniej uprzykrzać życie pozostałym, w weekend jadę poza Bydgoszcz (co jest jakimś utrudnieniem), tylko po to aby nie stwarzać zagrożenia prędkością na ścieżce rekreacyjnej w Myślęcinku dla pozostałych.

Lord Golem

Cytat: kattia81 w Kwiecień 04, 2012, 10:53:14
Myślęcinek, to nie autostrada i wydaje mi się, że wystarczy tylko trochę ludzkiej przychylności, wyrozumiałości, poczucia humoru i wszystkim nam (rowerzystom, rolkarzom i pieszym) będzie miło spędzać tam czas :)

(...) tylko po to aby nie stwarzać zagrożenia prędkością na ścieżce rekreacyjnej w Myślęcinku dla pozostałych.

Możesz sprecyzować o jakiej ścieżce mówisz?

W Myślęcinku na Hipicznej jest chodnik i DDR oddzielone "tylko"ciągłą białą linią. W Bydgoszczy niestety pokutuje błędny sposób budowania DDR (niektórzy nazywają to ścieżkami rowerowymi) równolegle z chodnikami. Stąd niektórzy odczytują to jako rodzaj chodnika po którym poruszają się rowerzyści. Warto przypomnieć, że rower to pojazd poruszający się w mieście albo po Drodze dla Rowerów albo po ulicy. Tak więc DDR to w zasadzie rodzaj ulicy ale z dopuszczonym tylko ruchem rowerowym.
Pytanie: Czy rolkarze tak samo licznie poruszają się po ulicach jak po DDR ?

3w1

Witam!
Widzę,że bardzo nie lubisz rolkarzy, najchętniej posłałbyś ich na ulice, zgodnie z zasadą DDR tylko dla rowerów i wara jakby jakiś spokojny rolkarz po Hipicznej się przejechał, bo niestety ale nie ma innego miejsca w mieście by pośmigac na rolkach. Zrozumienia to żadnego od Ciebie oczekiwac nie można, o dialogu już nie mówiąc. A jak Ty często jeździsz po ulicy rowerem?

Żółwik

 Aniu! Jeździmy po ulicach i po DDR'ach bo nam wolno... A wam nie! Inne miejsca do jazdy? Scieżko-chodnik równolegle do szosy gdańskiej, parkingi super marketów, alejki parkowe oraz inne równe powierzchnie które nie są ani ulicą ani drogą dla rowerów. Według mnie twoje argumenty są śmieszne(Nie ma gdzie jeździć więc jeździmy tam gdzie nie można). Jeśli chcesz coś zrobić skrzyknijcie się na jakimś forum rolkarskim czy innym facebooku i wyślijcie pismo do miasta/myślęcinka albo zainteresujcie tematem media... Od przepychanek na forum nikt jeszcze do niczego nie doszedł...  Wyprzedzając twoje pytanie zdarza mi się nieraz jeździć na rolkach...
Pozdrawiam
Żółw.

3w1

Witam!
Właśnie jestem w trakcie poszukiwania osób, które jeżdżą na rolkach i chciałby zadziałac, aby miejsce dla rolkarzy też się znalazło i co?, jakie sa rezultaty?- no niestety żadne, bo o ile ludzie chcieliby miec drogi dla rolkarzy o tyle jak proponuję wspólną akcję i konkretne działanie to entuzjazm jest zerowy, bo najlepiej to żebym ja to załatwiła, a inni wtedy też z dróg skorzystają, nie rozumieją, że w grupie siła, i że załatwienie pewnych spraw wymaga wspólnego działania. Ot takie mamy społeczeństwo.
A co do jeżdżenia po parkach, czy parkingach super marketów to i stamtąd byłam przeganiana i jeszcze parę niewybrednych komentarzy usłyszałam, a zaznaczę nie robię żadnych wygibasów, czy slalomów, jeżdżę spokojnie, ale zero zrozumienia, i takie są fakty. Ale takie rzeczy tylko w Polsce!.
Ania

Lord Golem

Cytat: 3w1 w Kwiecień 04, 2012, 13:04:59
Witam!
Widzę,że bardzo nie lubisz rolkarzy, najchętniej posłałbyś ich na ulice, zgodnie z zasadą DDR tylko dla rowerów i wara jakby jakiś spokojny rolkarz po Hipicznej się przejechał, bo niestety ale nie ma innego miejsca w mieście by pośmigac na rolkach. Zrozumienia to żadnego od Ciebie oczekiwac nie można, o dialogu już nie mówiąc. A jak Ty często jeździsz po ulicy rowerem?

Bardzo nie lubię rolkarzy ale wtedy gdy jeżdżą po DDR jeśli obok jest nowiutki chodnik świeżo wyasfaltowany jak to właśnie jest na Hipicznej. Czy to normalne (bo że niezgodne z PoRD to już Żółwik mówił) ?

Jak już pisałem, dla mnie obecnie Hipiczna w niedzielę nie nadaje sie do jazdy rowerem, bo stworzona tam DDR została zawładnięta przez rolkarzy.
Dopuściłbym gdyby rolkarze byli gośćmi na DDR a teraz rowerzyści są tam gośćmi a dla niektórych zapalonych rolkarzy nawet intruzami.

bastek1989

zrozumcie rolkarzy my nie mamy gdzie jezdzic...

PanF4

czekam na nieszczęście!inaczej sie nie nauczą!

Seba

Cytat: bastek1989 w Kwiecień 05, 2012, 19:42:40
zrozumcie rolkarzy my nie mamy gdzie jezdzic...

Ja rozumiałem rolkarzy do momentu, kiedy przez jednego prawie się nie zabiłem. Jechałem jakieś 2 tyg temu z górki z Niemcza od strony Polo i na wprost w moją stronę jechał rolkarz. Był to środek tego zjazdu, na licznku 40 km/h. Chodnik pusty na całej szerokości, ale on musiał akurat jechać DDR i nawet mnie nie zauważył, bo oglądał się za jakimś dziewczynkami siedzącymi na trawniku. Tylko dlatego, że krzyknąłem w ostatniej chwili zdążył odskoczyć i w niego nie wjechałem i w sumie umieściłbym tą sytuację w granicach cudu, bo minąłem go na centymetry. Małe zahaczenie i dziś bym nie pisał na tym forum, ale leżał w trumnie bądź w najlepszym przypadku w szpitalu. On również. Dziś jechałem przez Myślęcinek, mało ludzi generalnie było, ale wszyscy rolkarze jechali DDR. Mistrzem jest dla mnie w ogóle gościu, który jeździ na rolkach z miotłą, machając nią na boki. Czy w takich sytuacjach naprawdę problemem dla rolkarzy jest jazda na części drogi dla pieszych? Tu nie chodzi o wygodę rowerzystów, ale o obopólne bezpieczeństwo...