Aktualności:

Jeździmy w każdy ostatni piątek miesiąca o 18:00, ruszamy ze Starego Rynku w Bydgoszczy (gdy rynek zamknięty to spod pomnika Kazimierza Wielkiego)

Main Menu

Kujawy w pigułce

Zaczęty przez dr haos, Wrzesień 01, 2011, 14:00:17

« poprzedni - następny »

dr haos

Bydgoszcz – Pruszcz Pomorski – Bydgoszcz. Jedna z moich ulubionych tras szosowych, przerabiana jakiś czas temu z DarkiemW. (Którego pozdrawiam). Zacząć proponuję w Myślęcicnku , stąd prostą drogą, bądź ścieszką rowerową jedziemy przez Niemcz, Żołędowo i Neklę. W miejscowości Magdalenka skręcamy w lewo przez przejazd kolejowy i cały czas prosto przez Karczemkę, Stronno,  kierujemy się na Wudzyn. Przecinamy szosę nr 56 i wjeżdżamy do Wudzyna. Na rondzie w prawo i zgodnie z drogowskazami kierujemy się na Pruszcz Pom.. Na odcinku do Pruszcza jest wąsko i trzeba czasami zjechać na usiane dziurami pobocze aby minąć się z samochodem. W samym Pruszczu warto zajrzeć do marketu aby uzupełnić prowiant. Dalszy ciąg przebiega przez Wałdowo kierując się na Topólno (przecinamy krajową 5 ). Do samego Topólna nie wjeżdżamy, na zjeździe do miasteczka skręcamy w prawo w wąską drogę ze starym popękanym asfaltem, która zawiedzie nas do Kozielca, małej post PGR-owskiej wioseczki. Za nią czeka nas największa ,,atrakcja" wycieczki czyli 13 % kilkusetmetrowy podjazd, wijący się pradoliną Wisły. Na szczycie mamy wybór – kto nie czuje się na siłach skręca w prawo w kierunku na Trzeciewiec, gdzie przez Dobrcz powróci do Bydgoszczy – Ci, którym mało, jadą prosto na Trzęsacz niedawno wylanym gładziuchnym asfaltem, mijając pola rzepaku. W sezonie wygląda to jakby rower płynął w morzu żółci  :) . Zjazd w Trzęsaczu to klasyka, piękna panorama Wisły aż warto się na chwilę zatrzymać, chociaż na końcu zjazdu już czekają przyjemne serpentynki. Tutaj zaczyna się większy ruch na drodze, do którego trzeba się przyzwyczaić po niemal pustelniczych wiejskich asfaltach. Końcówka wycieczki to już prosta droga przez Strzelce Dolne do Fordonu.
Na trasie spotkamy wszystko: lasy, pola, urokliwe małe wioseczki, zjazdy i podjazdy – Kujawy w pigułce.

buzon

a podjechać w Strzelcach na koniec?! Obowiązkowa dobitka ;)

Również jedna z moich ulubionych tras w różnych wariantach.
Kontaktuj się ze mną przez [email][email protected][/email], telefon albo grupę Velo Bydgoszcz na fejsbuczku

Pichulec

Również moje ulubione miejsca gdy byłem w Polsce. Polecam gorąco, szczególnie Kozielec.

mariw

Świetna trasa, fajny jest też równoległy wariant terenowy pieszymi szlakami turystycznymi, tylko jedno "ale" - to nie są Kujawy, a historyczne Pomorze, geograficzna Wysoczyzna Świecka i Dolina Dolnej Wisły ;)

dr haos

No widzę że Mariw lepiej niz ja jest obeznany w geografii :) pozdrawiam, faktycznie można jest wariant no powiedzmy "skrócony" polegajacy na tym iż w Kozielcu nie odbijamy w prawo na asfaltowy podjazd tylko jedziemy prosto szutrówką, trasa wije się po zboczu, wyjeżdżamy w miejscowosci Zła Wieś (chyba naprawdę jest zła). Ten skrót nie specjalnie lubie bo omija fajny podjaździk a pare latek temu były to tereny prywatne nie było drogi tak łatwo przejezdnej jak teraz i trzeba było wiać przed dużymi psami. PS jak już będziecie w Topólnie to warto obejrzeć źródło Św Rocha oraz mieszczące się na samej górze ruiny starego cmentarzyska. Pozdrawiam

w4b

Właśnie, jak obecnie wygląda ten skrót przez Złą Wieś ? Swego czasu można było na nim spotkać zasieki w postaci sterty cegieł, rowów w poprzek drogi, znaków "Wstęp wzbroniony", drutów, krzaków itp w drodze powrotnej z Chełmna mam zawszę ochotę tamtędy skrócić sobie drogę by ominąć podjazd jednak mam ZłoWsiowe wspomnienia, być może niesłusznie. ;)
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

mariw

dr haos, pozdrawiam ;)

Też z ciekawością czytam, że ta droga jest znowu oficjalnie dostępna. Ten przejazd przez Złą Wieś jest rzeczywiście wyjątkowo malowniczy W zeszłym roku przedzieraliśmy się tamtędy przez zasieki, o których pisze w4b. Ciekawostką byłą tabliczka informująca, że zakaz wstępu nie dotyczy pielgrzymki do Częstochowy ;)
Jeszcze parę lat temu można było tamtędy przejechać samochodem, prowadził tam szlak rowerowy. Zamknięcie tej drogi szczególnie uprzykrzyło życie okolicznym mieszkańcom.

dr haos

Powiem wam szczerze że w tym roku to nie przejeżdżałem tym skrótem więc nie jestem na bieżąco. W zeszłym przejeżdżałem od strony Kozielca i powiedzmy było OK, znaków zakazu ruchu umówmy się że nie zauważyłem ale faktycznie były postawione. Zapory, cegły, druty to mnie dziwią - chyba ktoś nie jest goscinny. Faktycznie kiedyś mozna było spokojnie rowerem czy nawet autem przejechać i nie było problemu- no ale widocznie ktoś poczuwa się Władcą majątku ziemskiego niczym XVIII- wieczny Szlachcic a tu jakiś blebs na rowerach mu ora ścieszki:) Tam zawsze panuje taka złowroga cisza i bliżej nieokreślone poczucie niepewnosci i zagrożenia-chyba ze ja sobie cos zafixowałem w głowie. ;D  Przy wjeżdzie od strony Złej Wsi czesto przy zbiornikach wodnych siedzieli wędkarze, gapili sie na mnie ale nic nie gadali że zakaz, że nie wolno itp. ale zawsze tak "na wszelki wypadek" wolę skoczyć do góry Kozielcem albo Trzęsaczem.
PS czy ktoś pamięta trasę maratonu Bydgoszcz - Chełmno - Bydgoszcz, organizowany był jakieś 8-9 lat temu m. in. po tych terenach chodzi mi o trasę w samym Kozielcu (jadąc w kierunku Chełmna) na końcu miejscowości skręcało się lewo na drogę z 6-kątnych płyt tuż za prawym zakrętem szosy koło chlewni czy obory, cokolwiek tam stoi. Droga z tych płyt kończyła się leśnym singletrackiem pod górę potem kocie łby i stromo do góry w lesie (polecam)czy ktoś wie/ pamięta jak potem jechać górą w kierunku Topólna. Pamiętam że przejeżdżało się koło jakiegos jeziorka, potem pare razy krzyżowało się z szosą do Topólna. Nie ważne ale na pewno w przyszłym roku chciałbym te tereny na nowo poznać o czym na pewno dam znac na forum.