Aktualności:

Jeździmy w każdy ostatni piątek miesiąca o 18:00, ruszamy ze Starego Rynku w Bydgoszczy (gdy rynek zamknięty to spod pomnika Kazimierza Wielkiego)

Main Menu

Awaria napędu S.O.S.

Zaczęty przez Zibi, Luty 24, 2013, 17:34:10

« poprzedni - następny »

Zibi

Witam Kolegów.Jak już pisałem na stronie "powitanie" prosze o poradę w kwestii ustalenia usterki napędu wspomagającego w moim rowerku.Objawy, to brak ładowania akumulatora, więc nie wiem, czy to wina ładowarki, czy może coś się odlutowało w układzie przed akumulatorem (czy może tzw. zimny lut).Nie jestem orłem w temacie elektroniki, więc proszę o porady i pomoc w kierunku usunięcia mojej awarii.Może któryś z Kolegów miał do czynienia z tego typu sprzętem, ma smykałkę w rozwiązywaniu takich łamigłówek lub po prostu jest z zamiłowania elektronikiem i miałby czas oraz chęć pomóc w potrzebie. Z góry dziękuję za każdą poradę i wsparcie (w nadziei na szybkie uruchomienie rowerka).Pozdrawiam.Zbyszek

Zibi

 :D Wspomaganie już działa bez usterek. Dziękuję wszystkim za pomoc i zaangażowanie w rozwiązaniu problemu. :-X ::)

agent

Wiesz, pomyliłeś trochę miejsca ;) Tutaj większość ludzi wyznaje, że co ma silnik to nie rower, więc nie liczyłbym na pomocną dłoń w naprawie czegoś co w obiegowej opinii jest dziełem szatana! :D

Zibi

Cytat: agent w Czerwiec 20, 2013, 15:56:37
Wiesz, pomyliłeś trochę miejsca ;) Tutaj większość ludzi wyznaje, że co ma silnik to nie rower, więc nie liczyłbym na pomocną dłoń w naprawie czegoś co w obiegowej opinii jest dziełem szatana! :D

Niestety, to najprawdziwszy rower, tylko ma delikatne wspomaganie bardzo ułatwiające jazdę osobom z problemami zdrowotnymi (kostno-stawowe). Jazda na wspomaganiu jest możliwa jedynie podczas pedałowania, więc rower pozostaje rowerem, a ja mogę cieszyć się przyjemnościami z jazdy. Przecież nie każdy musi z chęcią wypluwać z siebie żyły i dojeżdżać spocony do pracy. A opinie jak opinie.Zawsze były i są, jedne pozytywne a drugie wręcz agresywne i złośliwe.Ale to już zależy od charakteru człowieka. Możemy przecież się z czymś nie zgadzać i nie akceptować, ale bądźmy wyrozumiali i kulturalni. Jeden jeździ maluchem czy trabantem (proszę nie zrozumieć tego negatywnie - sam miałem przyjemność posiadać te pojazdy) a inny mercedesem. Podobnie się ma rywalizacja motorowodniaków i żeglarzy, którzy muszą razem żyć i funkcjonować koło siebie. Życzę więc wszystkim jedno i wielośladowcom, tym z ostrym kołem i tym z silnikami elektrycznymi i spalinowymi wielu przyjemnych, radosnych i bezpiecznie przejechanych kilometrów. 

agent

Oczywiście żartowałem z tym dziełem szatana, ale przyznam się, że ja o osobiście naprawiałem rowery i naprawiłem ich wiele, części rowerowe do życia przywracałem, natomiast nie mam pojęcia kompletnie o rowerach z dodatkowym napędem. Mimo, że badam ostatnio temat elektrycznie wspomaganych rowerów górskich i tzw. eco-motorów co w praktyce jest to motor z napędem elektrycznym zbudowanych na częściach rowerowych, to nie wiele jeszcze jest informacji na ten temat. W Polsce już w ogóle temat jest odległy, prócz wynalazków firmy Zumbi, a na zachodzie już o tym się rozmawia, natomiast cena takich zabawek podyktowana "eko haraczem" jeszcze odstrasza.