Aktualności:

Jeździmy w każdy ostatni piątek miesiąca o 18:00, ruszamy ze Starego Rynku w Bydgoszczy (gdy rynek zamknięty to spod pomnika Kazimierza Wielkiego)

Main Menu

Po 55 Białej Masie Sierpniowej

Zaczęty przez w4b, Sierpień 30, 2008, 19:01:52

« poprzedni - następny »

w4b

I tak dobrneliśmy do kolejnej 55, wyjątkowej Białej Masy, która odbyła się w rocznicę wypadku współtwórcy bydgoskiej Masy - Adama Sztejki. Trasa była dość spontaniczna, cel osiągneła na Szosie Gdańskiej w miejscu tragicznej śmierci ś.p. Adama.

Ukazał sie artykół wraz z fotorelacją w Ekspresie Bydgoskim z 55 Białej Masy Krytycznej
http://www.express.bydgoski.pl/look/article.tpl?IdLanguage=17&IdPublication=2&NrIssue=993&NrSection=1&NrArticle=112374&IdTag=279

Po samej masie odbyło się afterparty z daniem głównym w postaci kebaba lub chińskiego zestawu :-)







To była jedna z bardziej udanych mas, a co sądzą pozostali?

Podzękowania dla wszystkich którzy przyczynili się do formy w jakiej 55 masa się odbyła!

[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

Piochu

    Pytanie, bo byłem na masie po raz 1-szy i stąd moje pytanie czy zdięcia te będą dostępne gdzieś na stronie/forum ?? Pojawiło się pare zdięć wyżej, lae mam nadzieję, żę reszta też bedzie :P:P
Masz prawo milczeć, a wszystko co powiesz użyję przeciw Tobie ;)

q84_fH

Jak dobiorę się do mojego aparatu, to umieszczę kilka zdjęć. (nie dużo - kilka...) ;)

Mi się nie podobało, że przez kilka chwil, ktoś prowadził Masę w dość niebezpieczny sposób, ale chyba został po jakimś czasie utemperowany, bo wszystko wróciło do normy.

w4b

[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

Piochu

 Dzięki za te fotki :) gdzieś tam jestem na kilku :P
Masz prawo milczeć, a wszystko co powiesz użyję przeciw Tobie ;)

kita

Piochu    staramy się zęby masa wróciła do zajefajnej zabawy jaką byłą kilka lat temu kiedy to jechała po raz pierwszy drugi czy piąty.
Z dnai na dziej bezie lepiej i lepiej :) będziemy się starali żeby i frekfencja dopisywała :)


Pozdrawiam kita

Piochu

       Czytałem stare wpisy forumowe ipowtórze to co było już tam kiedyś napisane. Trzebaby wyciągnąć na mase ludzi mało lub mniej, ale jednak jeżdżących (np nasze samiczki) bo prawdą jest, że obecność "starych wyjadaczy" weteranów dwóch kółek sprawia, iż wszyscycy którzy nie jeżdzą aż tyle i nie są tak mocno wciągnięci w ten świat czują się troszke nietegez...
       Moje uczucie było mniej więcej podbne choć nie jestem maksymalnym laikiem. Czy też może mam błędne myślenie ?



                                                                                                Pozdro i miłego dnia dla wszystkich :)
Masz prawo milczeć, a wszystko co powiesz użyję przeciw Tobie ;)

w4b

Tak się składa że obecnie weteranów na masie nie ma prawie wcale więc wszyscy mogą się czuć jak nowi :)
Wyjątkowa pod tym względem była biała masa na której pojawiło się wielu masowiczów także ze "starej gwardii".

Pozdrower  :)
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

s4per

Wydaje mi się, że Piochu miał na myśli wyjadaczy rowerowych, czyli osoby które jeżdżą bardziej na serio na rowerze (SPD, lycra itd, itp), a nie koniecznie masowych weteranów.
Alternatywa Bike Team "Zwykły rower jest pojazdem napędzanym siłą mięśni. Rower jadący pod górę jest pojazdem napędzanym siłą woli."

agent

to raczej kwestia osobowosci, przelamania sie czy tez pokonanie swoich nieśmiałosci. Wiadomo, zawsze jest lek przed towarzystwem, ktorego sie nie zna a wstepuje sie tez bedac sam... tego w ludziach nie da sie przezwyciezyc, musza sami sie z tym uporać. Nie wymagajmy by organizatorzy czy ludzie zwiazani z nia "nianczyli" kazdego uczestnika.

Ja tez sie samotnie wybrałem na warszawska mase, nikogo nie znam tam (no z forum róznych wirtualnie ludzi ale nie przedstawialem sie), nikogo tez nie poznałem i nie placze z tego powodu, bo uwazam ze bedzie na to czas.  Dostalem ulotki, koszulkę (o jaaaaaa ;P). Jedyne co po masie warszawskiej jaki mialem plan to nawiazac kontakt z Czajnikiem - wieloletnim organizatorem WMK.
tyle... :)