Aktualności:

Jeździmy w każdy ostatni piątek miesiąca o 18:00, ruszamy ze Starego Rynku w Bydgoszczy (gdy rynek zamknięty to spod pomnika Kazimierza Wielkiego)

Main Menu

Artykuł w Bydgoskim Informatorze Studenckim

Zaczęty przez specialdelivery, Marzec 27, 2009, 20:57:43

« poprzedni - następny »

specialdelivery

Hejo :)
Jestem z Niezależnego Zrzeszenia Studentów UTP. Mamy zamiar wydać w roku akademickim 2009/10 Bydgoski Informator Studencki - to jest taka sobie bezpłatna gazetka dla pierwszaków na uczelniach UKW i UTP. Krótko co w nim będzie: jak funkcjonują uczelnie, stypendia, akademiki, info o Bydzi, ciekawe miejscówki (kluby, kina, pizzerie, itp.). Jestem odpowiedzialna za artykuł o tym jak można aktywnie spędzić czas w naszym mieście i chciałbym napisać m. in. o Masie Krytycznej. Nie wiem do kogo mogłabym się zwrócić z pytaniami, bo podobno nie ma oficjalnego organizatora:P Byłabym jednak wdzięczna gdyby ktoś z "nieoficjalnych przywódców" zapodał jakiś kontakt mailowy do siebie co bym mogła wypytać o szczegóły;P Mam jeszcze takie ogólne pytanie czy mogłabym opis+niektóre fotki skopiować z Waszej stronki?? Oczywiście będzie pod tym podpis "materiały zaczerpnięte ze strony http://masa.bydgoszcz.pl".
Jakby nie było, będzie to dla Was pewnego rodzaju reklamówka:P i być może powiększy się liczba "masowych uczestników":D
Będę bardzo wdzięczna za jakiś odzew z Waszej strony;D

Kitajec

Ktoś, kiedyś na tym forum napisał: " Masa nie potrzebuje organizatorów, Masa organizuje się sama. "

Pewnego dnia znalazły się osoby które chciały to jakoś wszystko poprowadzić, zorganizować i zająć się ogólnie pojętą organizacją i reklamą Masy, lecz prześmiewczo zaczęto ich nazywać organizatorami po czym krytykowano każdą ich próbe konstruktywnego działania, czy jakąkolwiek inicjatywe tłamszono w samym zarodku...

Dlatego myśle że nie znajdziesz tutaj osób które nazwałyby się organizatorami Masy przy czym wystawiliby się na zagrożenie ataku ze strony innych masowiczów. Poprostu bezpieczniej stać z boku i nic nie robić...

buldi.nic

Miło, że ktoś chce pisać o masie, ale Kitajec ma rację organizatorów to tu nie znajdziesz (już nie mówiąc o "przywódcach" co jest prawie, że słowem zakazanym na tym forum :P) bo jeśli ktoś powie, że jest organizatorem masy to zostanie prawie że zlinczowany.

Jeśli chcesz tekst czy grafiki ze strony to zgłoś się do w4b gdyż on ma prawa do tych materiałów.

w4b

Witaj specialdelivery

Fakt nie ma jednej osoby którą można nazwać organizatorem, ...

Opis możesz skopiować, co do fotek to te które dostępne na stronie http://picasaweb.google.pl/masa.bydgoszcz.pl możesz spokojnie wykorzystać do artykułu o masie, są też fotki wystawione przez użytkownika Buldi na forum, wydaje mi się że nie będzie miał nic przeciwko ich wykorzystaniu, możesz się dla pewności spytać przez PW,
zaś takie które są w galerii pod nazwami:
   * 19 Masa Krytyczna, * 32 Masa Krytyczna,   * 36 Masa Krytyczna,    * 42 Masa Krytyczna,    * 38 Zimowa Masa Krytyczna
należą do użytkownika Kita, myślę że także nie będzie miał nic przeciwko wykorzystaniu ich, jednak najlepiej niech sam się wypowie.

Wybierz jednak takie które przedstawiają dużą grupę osób, niektórzy mogą nie chcieć zobaczyć swojej twarzy na środku gazety  ;)

Odnośnie innych pytań, śmiało zadawaj je na forum postaramy się odpowiedzieć.  

Pozdrawiam i zapraszam na masę  ;)

Kitajec, zamiast marudzić odpowiedział byś konstruktywnie, zapominasz że ludzie popełniają błędy, a ci myślący potrafią wyciągać wnioski i zmieniać swoje postępowanie jeśli uznają że jest niewłaściwe. Moim zdaniem na forum są właśnie tacy.

Buldi, autorzy fotek są ich właścicielami, ja tylko strony pilnuje
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

Kitajec

Ja poprostu stwierdziłem fakt jak to wygląda w rzeczywistości...  Może i marudze ale tak jest

agent

#5
Jakbyscie sie wczytali w posta autorki, to zauwazylibyscie, ze uzyła stwierdzenia w cudzysłowiu "nieoficjalni organizatorzy" i, jak widac, zna kuluary organizowania. A wy tylko dajecie odpowiedzi wymijajace watek. Ja swego czasu tez udzielałem wywiadów do gazet takich jak Gazeta Pomorska, w regionalnej TVP sie wypowiadałem i tez nie podpisywano mnei jako organizator tylko raczej bardziej aktywny uczestnik. Robiło to jeszcze wiele osób oprocz mnie. Nie wynikalo to z mojego jakiegos "parcia na szkło" czy sławy oraz bananów, mimo iz wiele osob w tym kregu tak postrzegalo np. moja osobe, ale nie przejmowałem sie tym absolutnie, bo ja sam najlepiej wiedzialem w imie czego to robie, nie czerpiac zadnych korzysci personalnych - owszem czerpie, ale to z innych dziedzin zycia ;)

Takze odrazu napiszcze, ze albo mam sie nie chce, albo sie wstydzicie, a nie ze jeden na drugiego patrzy "ja tam nie ide, bo nie jestem orgiem" :)

Gdybym mieszkał w Bydgoszczy i regularnie odwiedzał mase to po przeczytaniu tego watku bym wyslał namiary do siebie. Chyba wam o to chodzi by gdzies o masie przeczytano - tracicie szanse.

specialdelivery

Dzięki w4b za instrukcje co do materiałów, z których mogę skorzystać;) Jak co to będę się odzywać co do fotek Buldiego i Kity, ale jeszcze nie wybierałam konkretów. Jak najbardziej pisząc "nieoficjalny przywódca" miałam na myśli właśnie kogoś takiego, kto często uczestniczy w masie, zna szczegóły przebiegu akcji oraz zapodaje ciekawymi pomysłami, które są później wykorzystywane przy jej realizacji;) no jeśli jest problem z kontaktem z taką osobą to będę zadawać pytania na forum i liczę na pomoc ze strony "aktywnych uczestników" forum. A w moim artykule napiszę, że dane info uzyskałam z rozmowy z kilkoma uczestnikami masy;) o ile tacy się znajdą;P Jeśli macie jakieś zastrzeżenia, propozycje to piszcie. Za kilka dni przygotuję sobie konkretne pytania i kliknę tu do Was;)

s4per

Cytat: specialdelivery w Marzec 29, 2009, 01:32:01
(...) no jeśli jest problem z kontaktem z taką osobą to będę zadawać pytania na forum i liczę na pomoc ze strony "aktywnych uczestników" forum. A w moim artykule napiszę, że dane info uzyskałam z rozmowy z kilkoma uczestnikami masy;) o ile tacy się znajdą;P Jeśli macie jakieś zastrzeżenia, propozycje to piszcie. Za kilka dni przygotuję sobie konkretne pytania i kliknę tu do Was;)

Myślę, że w warunkach w jakich bydgoska Masa aktualnie funkcjonuje będzie to najlepszym rozwiązaniem. A jeśli prosisz o zastrzeżenia i propozycje to ja mam jedną... Przyjedź na Masę!!! :) To chyba najlepszy sposób aby napisać o tym zjawisku rzetelnie i ciekawie.
Alternatywa Bike Team "Zwykły rower jest pojazdem napędzanym siłą mięśni. Rower jadący pod górę jest pojazdem napędzanym siłą woli."

w4b

Cytat: specialdelivery w Marzec 29, 2009, 01:32:01
Jak najbardziej pisząc "nieoficjalny przywódca" miałam na myśli właśnie kogoś takiego, kto często uczestniczy w masie, zna szczegóły przebiegu akcji oraz zapodaje ciekawymi pomysłami, które są później wykorzystywane przy jej realizacji;) no jeśli jest problem z kontaktem z taką osobą to będę zadawać pytania na forum i liczę na pomoc ze strony "aktywnych uczestników" forum.
Jeszcze całkiem niedawno wskazał bym jako taką osobę Buldiego...
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

specialdelivery

W międzyczasie wysłałam wiadomość do Kity o fotki, bo chciałabym wykorzystać z należących do niego. Spoko wybrałam takie, na których jest tylko duża grupa ludzi;) Chodzi mi o ukazanie na czym polega masa krytyczna - czyli zgrupowanie rowerzystów.
Bardzo byście mi pomogli, opisując jedną z najciekawszych tras oraz klika najlepszych pomysłów na "teatr uliczny" czy "happening", które były zrealizowane.
Gdzie start - to wiadomo. A meta jest w różnych miejscach??
Klika lat temu raz uczestniczyłam w masie i pamiętam takie fajne blokowanie ruchu na rondzie:P Czy spotykaliście się kiedyś z jakimś oburzeniem ze strony kierowców??

w4b

O teatrze ulicznym czy też happenigu nic mi nie wiadomo... jednak mój staż masowy jest nieduży, może wypowiedzą się w tej sprawie masowicze z większym stażem.

Masa się zwykle kończy w miejscu skupiajacym wielu ludzi - wszystko po to aby była widoczna i wzbudzała zainteresowanie bo taka jest jej idea, zebrać rowerzystów na tyle dużo aby byli zauważalni przez kierowców, pieszych a przede wszystkim władze miasta. Często masa kończy się w Myślęcinku - głównie dlatego że to jedyne miejsce w Bydgoszczy które jest przyjazne rowerzystom (drogi rowerowe, brak samochodów, duży obszar itd). Pod koniec masy zdarzają się czasami "konkursy masowe" z nagrodami np wyścig żółwia (kto wolniej przejedzie określony odcinek drogi). 

Kierowcy reagują bardzo różnie, choć zwykle jest to wściekłość okazywana przez trąbienie, krzyki (pominę treść tych krzyków), szybkie mijanie z piskiem opon itp. Reakcje takie są spowodowane zapewne drobnymi utrudnieniami w ruchu które powoduje przejazd znacznej ilości rowerzystów pomimo że przejazd masy nie ma na celu blokowania ruchu, przejazd masy jest częścią ruchu ulicznego a utrudnienia w ruchu są spowodowane głownie brakiem dróg rowerowych lub trudnościami w korzystaniu z nich np. drogi rowerowe są tylko fragmentami tzn nie pozwalają dojechać z jednego punktu miasta do drugiego bez konieczności zjazdów na ulice które zwykle są umiejscowione w niebezpiecznych miejscach. Można by się na temat infrastruktury rowerowej (a właściwie jej braku) w Bydgoszczy rozpisywać godzinami...
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

agent

Cytat: specialdelivery w Kwiecień 01, 2009, 21:37:08Czy spotykaliście się kiedyś z jakimś oburzeniem ze strony kierowców??
Zawsze jest oburzenie wśród kierowców, mało który kierowca, otwiera okienko i skanduje do nas "dawajcie, dawajcie" lub pyta sie gdzie trasa przebiega.

Z takich incydentów mało przyjemnych to pamietam, że jakis człowiek chciał pobic ktoregoś uczestnika, nie wiem  co mu uderzyło do głowy bo ani go nikt nie blokował, ani nie zagrodził drogi, było to na szerokiej ulicy Wyszyńskiego. Był tak wsciekły (kto wie czy nie pijany, dziwnie sie zachowywał) ze az zatrzymał się wyszedł ze swego "malucha", zostawił dziewczyne w samochodzie, ktora probowała go powstrzymac oraz jeszcze jednego pasazera na srodku pasa ulicy i natychmast pobiegł w strone swojej "ofiary", ktora skryła sie za szeregiem innych ludzi. Pamietam jeszcze tylko, ze stanałem murem wraz z kilkunastoma osobami i powiedziałem mu by teraz sprobował zgrywac odważniaka. Wiekszej reakcji z jego strony jakoś juz nie było. Maniakalnie, delikatnie mowiac, poddenerwowany wrocił do samochodu, ale jeszcze jechał wolno obok nas i posępnym wzrokiem wypatrywał osobnika ktorego tak "pokochał". Jako, ze byłem jednym z zabezpieczajacych peleton postanowiłem sledzić kazdy ruch tego wariata, póki nie odjedzie dalej. Nie chciał dac za wygraną.

Rzadko miały miejsce takie incydenty i frustracje ze strony kierowców, ale z reguły oni sami nei wiedzieli co robią, mieli potrzebe się chyba "wywrzeszczeć" z moich obserwacji. Te ich "apele" o to ze 10 minut dłuzej im zajmie podróz do domu w piatkowy wieczór raczej nigdy sie nie były wysłuchane. Wkońcu nie oni sami sa na tej drodze i musza do tego przywyknać - taki jest miedzy innymi cel Masy Krytycznej.