Aktualności:

Jeździmy w każdy ostatni piątek miesiąca o 18:00, ruszamy ze Starego Rynku w Bydgoszczy (gdy rynek zamknięty to spod pomnika Kazimierza Wielkiego)

Main Menu

Supermarkety - ciekawy artykuł

Zaczęty przez w4b, Wrzesień 26, 2013, 10:50:57

« poprzedni - następny »

w4b


CytujWielkie centra handlowe krytykowane są dziś ze wszystkich stron. Nie podobają się socjologom, bo to właśnie w nich spędzamy przede wszystkim czas wolny, robiąc zakupy, spotykając się ze znajomymi i bezrefleksyjnie korzystając z rozrywek, które dają złudne poczucie uczestniczenia w kulturze. Nie lubią ich architekci i urbaniści, bo gigantyczne blaszane pudła nie tylko szpecą krajobraz naszych miast, ale odpowiadają też za zamieranie dzielnic śródmiejskich: sklepiki i punkty usługowe nie wytrzymują konkurencji z wielkimi galeriami handlowymi. Dodatkowo lokowanie tych kompleksów na przedmieściach odpowiada za proces, który w języku angielskim określany jest mianem urban sprawl, czyli niekontrolowane rozlewanie się zabudowy na peryferia i ,,rozrzedzanie" tkanki miejskiej tak, że nie sposób pokonać odległości inaczej niż samochodem. To z kolei wymusza budowę rozległych parkingów i coraz szerszych dróg, więc obrzeża miast zatracają ludzką skalę na rzecz... skali samochodowej.



http://www.focus.pl/czlowiek/sposob-na-supermarket-8685?utm_source=focus&utm_medium=boksy&utm_campaign=podobne
[table] [tr] [td]   [/td] [td] [/td][/tr][/table]

agent

Cytat: w4b w Wrzesień 26, 2013, 10:50:57

CytujWielkie centra handlowe krytykowane są dziś ze wszystkich stron. Nie podobają się socjologom, bo to właśnie w nich spędzamy przede wszystkim czas wolny, robiąc zakupy, spotykając się ze znajomymi i bezrefleksyjnie korzystając z rozrywek, które dają złudne poczucie uczestniczenia w kulturze.



Maciej Stuhr miał skecz, w którym udaje blondynkę rozmawiającą przez telefon stojąc w galerii, nabijając się z koleżanki myślącej, że jest w artystycznej zamiast handlowej. Zmiana pojecia "galeria" w ostatnich latach miażdży. Ale prawdę mówiąc nie wiem jaki odsetek ludzi spędza naprawdę sporo czasu w galeriach handlowych, moim zdaniem, jest ich zdecydowanie mniej niż tych co kupują w Biedronce czy innych dyskontach. Bo po prostu ludzi raz, że nie stać na kulturę, nawet tę prawdziwą, a na dobrodziejstwa "galeriane" raczej traktują jak zbędny luksus, może sobie kupią coś co polecała jakaś blogerka z TV czy inna dupa celebrycka. Ale jak obserwuje niektóre sklepy w galeriach, pomijając tanie sieciówki odzieżowe jak LPP (cropp itd.) to nie wiem jak funkcjonują inne, bo tam pies z kulawą nogą przyłazi. A ilekroć zaglądam do iSpota to prócz wagarujących chyba w tym czasie dzieciaków jarającymi się grami na iPadzie i możliwością zrobienia idiotycznych zdjęć na fejsbooka to ja nie widzę. Więc muszą nakręcać ludzi klasy średniej (o ile jeszcze nie wyginęła) na wydawanie tych pieniędzy, a jak im brak to na pożyczanie. I to właśnie media nakręcają ten pęd do tego typu dobrobytu, a w mediach siedzą tacy ludzie jak np. Węglarczyk, który jak robił prasówkę i miał przeczytać w zdaniu słowo (złożony podział...) "geomorfologiczny" to powiedział, że tu jakieś trudne słowo. A to facet, który przez lata był korespondentem z USA i w dziennikarstwie ponoć robi nie od wczoraj, więc skąd ci ludzie mają czerpać informacje o kulturze i kogo brać za autorytet w tej dziedzinie? Tomasza Jacykowa?
A nawet jak jest kultura w telewizji to jest to rodzaj prowokacji, skandalu, nowych nurtów sztuki, którzy chyba tylko sami twórcy rozumieją o co w tym chodzi, robiąc idiotę z odbiorcy. Natknąwszy się któregoś razu na "benefis" twórczości niejakiego Tomasza Kawszyna, który m.in. kręci 10-cio minutowe filmy, gdzie odpakowuje gacie Calvina Klein'a i pakuje z powrotem czy filmuje na ulicy męskie spodnie w okolicach krocza - to po prostu od tamtej pory nie oglądam już TVP Kultura po godzinie 22.

Kultura to ciężka branża i jest zabijana, na korzyść bardziej komercyjnych projektów, gdzie realnie można na nich zarobić. Nie wiem ilu z was jest tutaj humanistami lub przyszłymi, ale nie zazdroszczę teraz początkującym na rynku pracy, o inżynierów się nie martwię. Od kilku lat zauważam jasne sygnały mające na celu spłaszczenie tego społeczeństwa na wzór zachodnich demokracji, gdzie ludźmi bardzo łatwo się manipuluje, dzięki temu łatwiej się prowadzi politykę, łatwiej się zarządza w pracy, a ludziom się napełnia brzuchy, bo najedzony, napity, wyżyty człowiek jest po prostu poprawny i pozytywny. Tylko w Polsce popełnili jeden błąd i zapomnieli dać zarobić człowiekowi przez co większość ludzi może czuć się sfrustrowana ;)

tomeh

Pomijając zakryte centra handlowa to ja jestem za tym aby ruch w miastach był tylko środkami miejskimi i rowerami. a auta zostawiane za miastem w garażach piętrowych.
Serwis www.open-youweb.com - tematyczne materiały informacyjne.

pulkownik

Cytat: tomeh w Październik 02, 2013, 19:33:46
Pomijając zakryte centra handlowa to ja jestem za tym aby ruch w miastach był tylko środkami miejskimi i rowerami. a auta zostawiane za miastem w garażach piętrowych.


oj to nigdy nie nastąpi, że auta zostaną w garażach, a ludzie będą się poruszać tylko rowerami i mpk