Aktualności:

Jeździmy w każdy ostatni piątek miesiąca o 18:00, ruszamy ze Starego Rynku w Bydgoszczy (gdy rynek zamknięty to spod pomnika Kazimierza Wielkiego)

Main Menu

Po 90. Masie Czerwcowej

Zaczęty przez Seba, Czerwiec 24, 2011, 21:21:10

« poprzedni - następny »

Seba

Jakie wrażenia? :) Jak dla mnie masa była inna... trochę ze względu na frekwencję (ok. 70 osób), trochę ze względu na niezwykłą szybkość jazdy jak na nas :P ale zaliczam ją do udanych :) dziękuję towarzyszom zabezpieczom za bezpieczny przejazd i każdemu Masonowi za uczestnictwo - pogoda nam nie straszna 8)

xagusiakx

#1
Mi się podobało. Rozpisywać się nie będę bynajmniej daje linki do zdjęć :
https://picasaweb.google.com/118164422871817197839/90BydgoskaMasaKrytycznaCzerwcowa
https://picasaweb.google.com/118164422871817197839/90BMKCzesc2
W razie próśb o usunięcie czegokolwiek gg : 593991 bo na forum i maila to ja raz na ruski rok zaglądam ;P
Około 50 zdjęć przerzuciłam do innego folderu, jakby ktoś chciał, bo czegoś mu tu brakuje to również na gg proszę pisać ;p.

A co do tempa to trochę się rozjeżdzaliśmy chwilami, bynajmniej na początku, ale potem było jak najbardziej ok :).

buldi.nic

Trochę czekania na drugi wóz zabezpieczający, początek deszczowy który odstraszył część rowerzystów, ale masa rzeczywiście udana :)

Dystans 20km uważam za wystarczający do kręcenia, ani nie za dużo, ani nie za mało. Jak już wyjechaliśmy raz w miesiącu "w miasto" to warto "manifestować" swoją obecność, pokazać się. Ludzie naprawdę zwracają na nas uwagę i to się liczy.

W tym miesiącu spodobało mi się, że zrobiliśmy dobry przejazd. Dość sprawie, większość rzeczy była dopracowana, nabieramy wprawy i doświadczenia. :)

Pichulec

Nie ma co, było fajno mimo początkowej niepogody. Daliśmy radę i nawet ognicho wypaliło mimo mokrego drewna. Będę miło wspominał tę masę pomimo tego, że byłem tylko na ognisku :) To już moja przedostatnia masa, lipcowa będzie ostatnia......


mvg (Michu)

Dołączyłem się na Nakielskiej przy Rondzie Grunwaldzkim. Pogoda tego dnia nie dopisała. Tuż przed moim wyjazdem zaczął padać deszcz, ale na szczęście nie trwało to długo. Wiedziałem, że na miejscu startu było w tym czasie sucho:), więc pojechałem. Dobrze, że podczas samego przejazdu nie padało. Trochę szkoda, że frekwencja była niska, ale to wina pogody - niedobra ty ;). Brawa dla Picha za rozpalenie ogniska i czuwanie nad płomieniem oraz wszystkich którzy przygotowują imprezę.

Zdjęcia z gazety.pl: http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/51,35590,9842696.html?i=0

Kidllerr

Podziwiam umiejętności ogniomistrzowskie Pichulca i jego kolegi. Wielki szacun dla nich.

Żółwik

Było bardzo fajnie pomimo małej liczby osób. Na szczęście deszcz nie odstraszył wszystkich. A teraz dziękówki:
- Pichulcowi za ognisko
- Adze za uprzykrzanie mi życia
- Michowi za pomoc z łańcuchem
- Zibiemu za pożyczenie kluczy
- Pani której imienia nie pamiętam za użyczenie taśmy
- Ratownikowi za naprawienie ręki(skaleczenie ma dokładnie 3mm)
- Wszystkim którzy ubezpieczali masę za to ze ubezpieczali masę
- I wszystkim innym o których zapomniałem

Pozdrawiam
Żółw.

xagusiakx

Żółwiku starałam się... :P Cieszę się, że skutecznie ^^.

demon

skoro jestem już tu zarejestrowany no niech tam napisze też podziękowania ogólnie mówiąc organizatorom i uczestnikom - choć tu mi się przypominało co kiedyś buzon nawijał przez szczekaczkę: "- Wszyscy uczestnicy Masy są jej organizatorami" :) więc wszystkim organizatorą Czerwcowej Masy Krytycznej w Bydgoszczy dziękuje
ale nie był bym sobą gdybym nie wytknął kilku szczegółów:
- o spóźnionym wyjeździe szkoda pisać, byle mi to było przedostatni raz :) bo będziemy robić dym
- skoro w Myślęcinku było ognisko to brakowało mi by przy Łuczniczce o tym wspomnieć przez szczekaczkę w tym sensie, że Ci z jadących którzy nie zabrali z sobą kiełbachy żeby kupili ją sobie po drodze, bo po dojeździe na miejsc to mało komu chciało się jechać i kupować, fakt z Jerrym pojechaliśmy do PoloMarketu ale jak by nie patrząc to nam trochę czasu zajęło więc zanim przyjechaliśmy to towarzystwo się rozrzedziło
no i ostatnia moja uwaga
- zakończenie masy te podziękowania biorącym udział w Masie jakoś mi się wydawało, że były na odczepnego, to powinno wyglądać inaczej jakoś, chodzi mi o to, że szczególnie jak ktoś nowy bierze udział w Masie 1 raz powinien być "zauważony" i zachęcony do wzięcia udziału w kolejnej masie, czegoś mi tu brakowało
na razie to tyle z mojej strony :P

buldi.nic

Cytat: demon w Czerwiec 26, 2011, 15:05:13
- o spóźnionym wyjeździe szkoda pisać, byle mi to było przedostatni raz :) bo będziemy robić dym
Z uwagi na bezpieczeństwo myślę że warto było się spóźnić. Lepiej poczekać trochę przed Łuczniczką niż by jakiś desperat miał nam w "tyłek" wjechać. Zresztą, drugi radiowóz naprawdę świetnie "wynagradzał" swoje spóźnienie. Bardzo dobrze "trzymał" tył a przy niebezpiecznych momentach (np. wyjazd z Bronikowskiego na Grunwaldzką stawał w poprzek jezdni.

W kwestii kiełbas, wiadomą sprawą jest że Stowarzyszenie BMK stara się to ognisko w miesiącach "ciepłych" zapewniać. Zawsze pojawia się informacja na plakacie, że jest ognisko. Tak więc można się "przyzwyczaić" i będąc zainteresowanym zwrócić uwage czy w tym miesiącu będzie ognisko.
W trakcie przejazdu jednak ciężko by "peleton" się zatrzymywał. I tak nie jest źle z tym Polo nad Myślęcinkiem. Aczkolwiek rzeczywiście, w przyszłości trzeba będzie infomować, że jest ognisko na zakończenie przejazdu i jadąc przez Myślęcinek można się odłączyć tj. nie skręcać do CEE tylko podjechać wpierw do góry. :)

kris_bdg

Teraz kilka słów ode mnie:
- jeśli chodzi o ŻW która zabezpieczała przejazd, to na prawdę dobrze wykonali powierzone im zadanie. Szczególnie tak jak buldi pisał, drugi radiowóz wykonywał sporą pracę niejednokrotnie pomagając zabezpieczającym. Szczególnie gdy jechał nie tylko jednym pasem, ale blokował oba co miało miejsce np. na Grunwaldzkiej.
- Co do pogody to każdy wie jak było.
- Ogólnie cały przejazd uważam za bardzo udany, nawet mimo przekroczeni czasami średniej prędkości ;)

Podziękowania w tym miejscu składam Tomkowi Muszalskiemu za koordynacje osób zabezpieczających.

demon

wiesz buldi wiadomo, że w czasie przejazdu Masy o zatrzymywaniu się nie ma mowy, pisząc o zakupie po drodze mam na myśli to, że ktoś kto jest zainteresowany zrobieniem sobie zakupów zwyczajnie może się odłączyć i kupić co trzeba, właśnie w tym sensie napisałem o tym żeby można było o tym wspomnieć przed przejazdem

buldi.nic

Cytat: demon w Czerwiec 26, 2011, 23:10:56
wiesz buldi wiadomo, że w czasie przejazdu Masy o zatrzymywaniu się nie ma mowy, pisząc o zakupie po drodze mam na myśli to, że ktoś kto jest zainteresowany zrobieniem sobie zakupów zwyczajnie może się odłączyć i kupić co trzeba, właśnie w tym sensie napisałem o tym żeby można było o tym wspomnieć przed przejazdem
Jednak to rozwiązanie trzeba dopracować - rodzinka która będzie miała potrzebę kiełbachy nie dogoni nas później.